Ciasto:
Wszystkie skłądniki dokładnie wymieszać, odstawić na ok. 2 godziny do lodówki, po tym czasie podzielić na 3 części, rozwałkować lub rozciągnąć na blasze (24/36) i piec w temperaturze 180 stopni na złoty kolor (czas pieczenia zalezy od piekarnika, należy sprawdzać, jak placuszki wyglądają). Gotowe placki odstawić do ostygnięcia.
Masa:
Rodzynki namoczyć.
Z sera uformować kilka kulek. W rondelku rozpuścić masło, dodać cukier a następnie stopniowo (!) dodawać serowe kulki i żółtka. Cały czas należy ucierać masę. Pod koniec (czyli wtedy, gdy krem uzyska w miarę gładką, jednolitą konsystencję) należy dodać osączone rodzynki, budyń i sok a także skórkę z wyszorowanej cytryny (skórka powinna być utarta na tarce o najmniejszych oczkach).
Sernik:Placki miodowe przekładać gorącą serową masą. Ostatnią warstwę powinien stanowić placek. Ciasto można przycisnąć deseczką i pozostawić w chłodnym miejscu przez kilka godzin. Po wystygnięciu ciasto polać polewą i wstawić do lodówki.
Mój serniczek jest kombinacją kilku przepisów z różnych źródeł, m.in. z Biblioteczki Poradnika Domowego (ciasto "Bogna").
Smacznego :)
article
recipe
gallery
movie
