1 woreczek kaszy gryczanej
kosta sera białego
ziemniaki
2 średniej wielkości cebule
olej
sól, pieprz
Gotujemy kaszę wg przepisu na opakowaniu.
Gotujemy ziemniaki, jak lekko przestygnął przepuścić przez praskę.
Ser przepuszczamy przez praskę.
Na patelni smażymy cebulkę (wg uznania, ja wole taką lekko tylko podsmażoną) na niewielkiej ilości oleju.
Po wystygnięciu wszystkich składników łączymy je razem, dodajemy sporo pieprzu i sól.
Jeżeli chodzi ciasto to robię "na oko" tzn.: usypuję kopiec mąki i wlewam troszkę oleju lub oliwy z oliwek, i dodaje wodę zbierając mąkę. Robie to na bardzo rzako, a potem powoli podsypuję mąką.
Moim zdaniem im luźniejsze ciasto tym lepsze :)
I zabieramy się do lepienia :)
Smacznego!!!
PS. Moja córka jako dodatek lubi śmietanę z odrobiną Maggi :)
Te pierożki są pyszne, u nas w domu robiła je Babcie i nazywały się "poleszuki"
Ile ziemniaków gotujemy?
ja gotowałam 3 duże, ale to wg uznania :)