Ciasto:
25 dag masla
25 dag cukru
cukier waniliowy
25 dag maki
4 jajka
250 ml. czerwonwgo wina
1 lyzeczka cynamonu
2 lyzeczki proszku do pieczenia
15 dag tartej lub pokrojonej czekolady
Krem:
0,5 l. smietany kremowki
0,5 szkl. kwasnego dzemu (u mnie borowki, ale moga byc wisnie, porzeczki ...)
3 lyzeczki zelatyny
ew. cukier puder
Ciasto pieklam w tortownicy 26cm z kominkiem.
Maslo utrzec z cukrami, nastepnie dodawac po jednym zoltku. Make, cynamon i proszek do pieczenia wymieszac, dodawac na zmniane z czerwonym winem, caly czas mieszajac. Na koniec dodac ubita piane z bialek i starta czekolada, delikatnie wymieszac i przelozyc do wysmarowanej formy. Piec 50 min. w 170°C ( podaje orientacyjnie, bo kazdy piekarnik jest inny), sprawdzic patyczkiem. Nastepnie wystudzic i przekroic na trzy placki.
Przygotowac krem. Zelatyne zalac 1/3 szkl. gotujacej sie wody i mieszac do rozpuszczenia, po lekkim przestudzeniu wymieszac z dzemem (jak ktos lubi slodziej, moze dodac cukier puder). Smietane ubic i dalej ubijajac dodawac porcjami smietane z zelatyna.
Nastepnie posmarowac placki smietana, zlozyc w tort i udekorowac.
Jeszcze wazna uwaga!!! W nie zapomniec o winku, ktore zostalo w butelce!!! Koniecznie zadbac, zeby sie nie zmarnowalo!!! Najlepiej w trakcie przygotowywania tortu.
Tort smakuje owocowo i wilgotnie.W trakcie pieczenia, w domu unosi sie won grzanego winka.
Smacznego!