Rozetrzeć drożdże w mleku, dodać cukier, mąkę i żółttka i masło. Wyrobić na jednolitą masę, zawinąć w folię i wstawić na noc do lodówki. Tam sobie wyrośnie pięknie mimo chłodu :-)) Przygotować farsz: cebulkę posiekać i zeszklić na oleju, dodać rozmiażdżony czosnek i pokrojoną w drobną kosteczkę paprykę. Dołożyć mięsoi smażyć razem tak z 10 minut. Potem zdjąć z ognia, dodać jako, żółtko, śmietanę i natkę (wcześniej posiekaną). Ciasto rozwałkować, wykrawać placki o średnicy dowolnej ( ja preferuję ok 15 cm. ) Zalepić brzegi, ułożyc na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, posmarować pozostałym żółtkiem i piec 20 minut w temperaturze 200 stopni C.
Po upieczeniu podać na sałacie, z dowolnymi surówkami, z sosami - np. keczup czy czosnkowy. Przepis dostałam od koleżanki, a ta ma go od swojej ponoć z Hiszpanii. Po polsku też smakuje rewelacyjnie!