Mąkę przesiewam i dodaję resztę składników, zagniatam na gładkie ciasto (jest sypkie i lubi się rwać na kawałki, ale to nie szkodzi. Ważne żeby dało się rozwałkować. Nie dodawajcie więcej żółtek ani broń Boże śmietany!). Wałkuję na grubość 5 mm, wykrawam szklanką krążki, układam na papierze do pieczenia i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 160 st. C. Piekę ok. 12-15 minut, ciastka mają się tylko leciutko zezłocić.
Porcja na ok. 40 ciasteczek.