Skladniki na ciasto posiekac nozem i zagniesc. Odstawic na jakies 30min do lodowki. Podzielic na 2 czesci, rozwalkowac i wylozyc na blache, nakluc widelcem. I tak upiec te 2 placki...- ja pieklam po ok 25minut, nie pisze ile stopni bo kazdy ma inny piekarnk
Masa:Bialka oddzielic od zoltek. Odlac 1,5 szkl mleka, a reszte zagotowac z cukrem. Natomiast w tej 1.5szkl mleka rozmieszac make ziemniaczana i zoltka. Jak mleko z cukrem sie nam zagotuje - bedzie wrzace wlewamy mleko z maka i zoltkami i energicznie mieszamy lyzka zeby nie bylo grudek i sie nie przypalilo -jesli ktos tego nie potrafi mozna sobie pomoc mikserem. Zagotowujemy. Wylaczamy gaz...Ubijamy piane z bialek jak zesztywnieje dodajemy lyzke cukru. Piane dodajemy do naszej zagotowanej masy, mieszamy. Przekladamy goracym kremem placki. Posypujemy cukrem pudrem.
Pieklam juz kilka kremowek i zawsze albo masa za rzadka, albo placki nieudane. Ten przepis jest idealny...polecam:) i lepszy od kremu na bazie margaryny czy masla-- przynamniej mi bardziej smakuje:)