Staram się co roku podać jakieś nowe danie na Wigilię bo tradycja tradycją, ale czasami pewne urozmaicenia i nowości są mile widziane
Cebulę obieramy, kroimy w drobną kostkę. Chili, bez nasion, drobno siekamy. Pora dokładnie myjemy i kroimy w cienkie półplasterki. Grzyby - jeśli świeże - dokładnie oczyszczamy i płuczemy, większe nieco rozdrabniamy. Jeśli używamy mrożonych, to tę pracę mamy z głowy a grzyby są oczyszczone i obgotowane. Na patelni rozgrzewamy masło, szklimy cebulkę z chili, dodajemy pora i grzyby, całość dusimy kilka minut pod przykryciem ew. podlewając kilkoma łyżkami wody. Następnie 1/3 grzybów (odsączając, bez sosu) przekładamy do ugotowanej kaszy a do reszty wlewamy śmietankę i doprawiamy sos solą, pieprzem i odrobiną posiekanego rozmarynu, zagotowujemy. Kaszę mieszamy z grzybami, wbijamy jajka, dodajemy mąkę, orzechy, natkę, przyprawiamy solą, pieprzem i resztą rozmarynu, dokładnie mieszamy. Zwilżonymi rękami formujemy kulki wielkości jaja kurzego dobrze ugniatając masę, spłaszczamy je dłonią i delikatnie kładziemy na rozgrzaną patelnię z olejem. Smażymy aż się zrumienią z obu stron. Przy przewracaniu należy uważać aby się nie połamały. Podajemy na gorąco polane sosem kurkowym.