2 płaty ciasta francuskiego
ok 6 plastrów szynki parmeńskiej
ok. 100 g sera gorgonzola
2 bardzo słodkie gruszki (podstawa, przy średnio dojrzałych nie ma takiego efektu smakowego)
opcjonalne kilkanaście orzechów (włoskich lub jak u mnie pekan)
Sos:
sok z połowy limetki
2 łyżeczki miodu
ok 0,5 łyżeczki sosu siracha (lub innych pikantności, tu należy dopasować się do osobistych preferencji)
Dzięki inspiracji tego przepisu http://wielkiezarcie.com/recipe111972.html - wymyśliłam ten. Może być jako przekąska na duże uroczystości (ze względu na składniki) lub też jako kanapka śniadaniowa do pracy - wszystko zależy od naszej fantazji przy składaniu ciasta francuskiego. Dobre na gorąco, ciepło oraz na zimno.
Ciasto francuskie kroimy na kwadraty o boku 10 cm - mnie wyszło 12 sztuk.
Szynkę dzielimy na półplastry, gruszki obieramy, wydrążamy, kroimy w słupki (ćwiartka na 3 lub 4, w zależności od wielkości gruszki), ser kroimy w plastry - wielkością odpowiadające gruszce.
Przygotowane ciasto smarujemy sosem. Na to kładziemy pół plastra szynki, po dwa kawałki sera i gruszki (na przemian) oraz orzech - pokrojony lub w całości (bez skorupki oczywiście). Zaginamy wszystkie 4 rogi kwadratu do środka - uzyskując taką nie domkniętą kopertę. Ewentualnie można zrobić z zamkniętymi dwoma rogami, wygląda rewelacyjnie - tylko bałam się, że w otwartym z dwóch stron "kwadracie" ser się przypali.
Całość posmarować przygotowanym sosem.
Nagrzać piekarnik do 220 stopni. Piec przez 15 minut (u mnie wystarczyło) - lub wydłużyć czas, dopasowując do własnego piekarnika
Ano było. Bo zniknęło w ciągu obiadu i trochę. Wieczorem chciałam pakować pozostałe dwie sztuki - i tylko słyszę, nie fatyguj się, zaraz zjem...No i pożarł.