1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka mąki razowej/pełnoziarnistej pszennej lub orkiszowej
1 szklanka daktyli suszonych bez pestek
1 szklanka oliwy lub oleju
1/2 szklanki mleka (zwykłego lub roślinnego)
1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1 kopiata łyżka karobu (lub 2 łyżki kakao)
1 kopiata łyżka rodzynek
1 porządna łyżka powideł lub dowolnego dżemu
(w wersji absolutnie rozpustnej dodatkowo 100g roztopionej czekolady gorzkiej)
Daktyle w szklance zalać wrzątkiem i zostawić na kilka minut.
Do miski wsypać mąkę, karob (kakao), proszek do pieczenia i wymieszać. Dodać zmiksowane namoczone daktyle, oliwę, sodę rozpuszczoną w mleku, rodzynki i powidła. Zmiksować krótko i przelać do formy (ok. 20x30cm).
Piec w 180 stopniach około 40 minut.
Mam świetny przepis na daktylowe ciacho z mikrofali A to do normalnego pieczenia wygląda naprawdę smakowicie!!! Dodaję do ulubionych.
A gdzie przepis na to mikrofalówkowe? Gdzieś tutaj? Też jestem ciekawa...