-
Difficulty level
Very easy
Ingredients:
2/3 szklanki cukru brązowego (może być biały)
3/4 szklanki rodzynków / innych suszonych owoców
1 jabłko
1/3 szklanki orzechów / nasion (mieszanka różnych)
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki soli
3 i 1/3 szklanki mleka
2 jajka
aromat waniliowy
Prepare instructions:
W innej misce łączymy: jajka + mleko + aromat.
Łączymy wszystko razem i dokładnie mieszamy.
Wylać to na blaszkę i wyrównać (musi być cienkie). Pokryć plasterkami jabłka.
Piec 55-60 minut w 170C. (aż środek będzie także upieczony).
Pokroić na kawałki. Nie są chrupiące jak tego typu batoniki ze sklepu, są bardziej ciągnące się. Pyszne po wstawieniu do mikrofalówki na kilkanaście sekund + zimny jogurt = mniam ;)

holly (2009-12-03 12:24)
bardzo mi miło że niektórym z Was przypadły do gustu i kombinujecie ze składnikami :) pozdrawiam serdecznie

kordaszka (2010-04-16 22:55)
Pyszne! Zmniejszyłam jedynie ilośc cukru, w zamian dałam trochę więcej bakalii (suszone morele, śliwki, rodzynki). Tylko tak trudno sie od nich oderwać

aniutka_85 (2012-03-06 13:43)
Uwaga uzależniają Pomimo, że byłam mocno sceptyczna co do upieczenia się tego, stwierdzam, że lepiej wyjść nie mogły

Mloda (2012-05-06 10:01)
Bardzo smaczne! Zrobiłam z polowy porcji. Bardzo pożywne i zdecydowanie zaspakajają ochotę na coś słodkiego (chociaż mocno słodkie nie są). Polecam!

izulek8 (2012-06-27 12:33)
zrobiłam już dwa razy:) za pierwszym razem nie byłam zbyt zadowolona,batoniki były miękkie i mdłe...następnym razem, dodałam więc kawę rozpuszczalną z cappuciono (proszek), co dodało wyrazistości, a do tego piekłam w termoobiegu 40 min w temp.175stopni,a potem "suszyłam" przez 35min. stopniowo zmniejsząją temp. od 160 do 140stopni-wyszły rewelacyjne i chrupiące. Dodatkowo wierzch wstawiając już do piekarnika posypałam orzechami laskowymi i słonecznikiem,które pięknie sie uprażyły i tworzyły fajną skorupke na wierzchu.Dodam, że batoniki robiłam na słodziku i mleku 0%,zamiast częśi płatków dałam mieszankę otrąb.

Antilia (2012-07-25 16:16)
Zrobiłam, ale niestety nie tego się spodziewałam - smakują jak ostygnięta owsianka ;) ciężko mi było przełknąć.