I zrobione po raz drugi, tym razem wzięłam trochę mniejszą blaszkę : 23x34 i jest za wysokie. Jednak lepiej piec w większej. W smaku bardzo dobre.
Pycha!!!
Bardzo dobre ciasto, kruche i pyszne. Polecam wszystkim niezdecydowanym! W piątek będzie powtórka
Tym razem z rabarbarem malinowym . Pycha. Przepis "poszedł" dalej. Pozdrawiam i autorkę i "Przekazującą".
argenino ! a ja razem z Tobą cieszę się, ależ apetyczna kosteczka ciasta . Forma do ciasta jak najbardziej standartowa i przyda się do kolejnych ciastowych radości
Popełnione po raz drugi :) Pierwszy placek upiekłam na blaszce 25x30 gdyż nie miałam większej i ciasto wyszło bardzo wysokie - za wysokie jak dla mnie, ale pyszne. Kupiłam blaszkę 25x40 i ta jest idealna... chwaląc w dalszym ciągu ciasto miłej Pani ze szpitala. Nie miałam tyle rabarbaru, więc wkroiłam dwa jabłka i dwie połówki brzoskwini z puszki, które pozostało mi z wczorajszego ciasta - szczerze mówiąc zgubiły się one wśród rabarbaru. Całą blachę miałam zawieźć jutro do mamy, bo tam świętujemy jutro z dzieciakami, ale nie dało rady - musiałam napocząć i w pióra chyba zaraz obrosnę, bo placek wyszedł BOSKI. Chwalę się tak bo zaczynam dopiero swoją przygodę z pieczeniem ciast i cieszę się jak dziecię jak coś się uda. To na tyle moich wypocin.
Teraz fotka ------->
Piecze się właśnie ja jutrzejszy odpust łączony z Dniem Dziecka. Drugi raz robię to ciasto, mam nadzieję, że też wyjdzie takie dobre. Miałam trochę za mało rabarbaru i wkroiłam jabłko.
Pyszota!!! Upiekłam z truskawkami - spód pięknie wyrósł, piana nie opadła, a ta razowa kruszonka Czuję, że to ciacho będzie u nas hitem lata! Dziękuję za przepis i pozdrawiam!
Kasiu ... nawet mi tego nie mów ... nie wyszło ? to trza piekarnik odczarować ...
Największe beztalencie tego portalu w pieczeniu ciast znowu upiekło zakalec
Ciasto siedziało przeszło 55min w temp.180 st i niestety jest niezjadliwe,a szkoda bo zapowiadało się smakowicie
Piekłam już te ciacho ze 100razy:)Przepyszne!!!!!
Dziś zrobilam, Tylko trochę zakalcowaty wyszedł bo zapomniałam o proszku do pieczenia
Ale rodzinie jakoś nie specjalnie to przeszkadzało bo już nie ma ani okruszka hehe
Zrobię jeszcze nie raz tylko już dodam ten proszek hehe.
Z rabarbarem ciacho wyszło mi super, pyszne. Jutro mam zamiar zrobić z brzoskwiniami z puszki, ciekawe jakie będzie i czy też tak szybko zniknie :)
Ciasto dobre. Ponieważ mam tylko zielony rabarbar i bałam się, że będzie zbyt kwaśne, ciasto najpierw posmarowałam dżemem pomarańczowym. Nie miałam też czasu na robienie kruszonki, więc zostawiłam 2 łyżki ciasta, dodałam 4 łyżki mleka i zrobiłam"esy floresy". Efekt bardzo ciekawy. Pozdrawiam autorkę.
Może ja coś podpowiem odnośnie wykładania ciasta do formy : albo gorącą łyżką ( zanużona we wrzątku albo dla odważnych i kreatywnych parę .. łyżek mleka i ciasto bez problemu wykłada sie do formy i smak nadal zachowuje .