Renatko to z firmy Bonduelle,groszek i kukurydza ,dostępne w opakowaniach 170 i 340 gram:)Są też gotowe mieszanki kukurydza z groszkiem i papryką,kupujemy wTesco.
kolejna fajna suróweczka Różyczko. Zastanawiam się już w nie jednym przepisie jest "mała puszka kukurydzy/ groszku) hm mała to znaczy jaka? bo ja widzę w sklepach tylko 1 rozmiar :)
Cieszę się bardzo:) pozdrawiam
Ugotowałam dzisiaj zupkę, wyśmienita!
Przepis brzmi super, będę próbowała w niedzielę. Do tej pory robiłam roladki z pieczarkami (podduszone z cebulką pieczarki pokrojone na kawałeczki i to do roladki) lub ze słupkiem ogórka kiszonego, boczku i marchewki gotowanej- tak się u nas robiło w rodzinie. Moja mama robi jeszcze taką wersję - ógórek kiszony w słupek i boczek. Do roladek zwykle u nas się podawało sałatkę z kapusty czerwonej gotowanej, ale Twój przepis z kapusty świeżej też się apetycznie zapowiada i na pewno spróbuję.
Znam ten przepis pod nazwą "kluseczki ziemniaczane",jest w mojej rodzinie od dawna.Lubię je podobnie jak Atesia z serem białym,a mój tata zupy czerniny sobie po prostu bez nich nie wyobraża .Dziękuję Różyczko za przypomnienie.Pozdrawiam
Dziękuję Atesiu:) jak dodasz do niego wywaru z suszonych grzybków,będzie wyśmienity barszcz na wigilię,babcia dodaje 1/2 litra wywaru z ugotowanych szonych grzybków,takie mocnego.:)
O kurcze Pysiu, ale głodna jestem wyszły Ci super,Pozdrowionka!
Rozyczko,rewelacja!!!swietny przepis,przejrzysta ilosc skladnikow poprostu super!!! a z barszczykiem z Twojego przepisu poprostu rewelacja!!lubie je jesc jak sa gorace to z serem bialym,gesta smietanai odrobina cukru-poprostu pyszne!!!!
Rozyczko,dziekuje za ten pyszny barszczyk!!!!!to ten smak ktory pamietam z dziecinstwa,kiedy robila go moja babcia,oczywiscie z przycierakami poprostu-to jest pyszne!!!
Kotlety są bardzo dobre. Wyszło mi ich dosyć sporo. Martwiłam się, że mi się rozpadną w czasie smażenia, ale było ok. Dziękuję za przepis.
Witaj kopi,odpowiem za rozyczke bo jest w szkole jeszcze:)ten sernik jest wilgotny,ale.........nie mokry,wilgoc daja mu ziemniaki.Sernik powinien odstac w kuchni swoje odparować, dobrze wystygnąć,natomiast sernik wiedenski to moj specjal,udaje sie i pieknie wyrasta ! jest lekko wilgotny w srodku ,ale lekki i nie mokry od spodu.Obydwa serniki pieknie sie kroja,nasza kuchnia jest stara,dlatego wydluza sie czas pieczenia,przewaznie sernikow,rozyczka napisala okolo 60 min ale zapewniam ze piecze sie dluzej,jak wroci to zrobi edycje i wpisze uwagi na temat pieczenia.Jeszcze dołoze od siebie kilka slow,mianowicie ! zeby sernik nam wyszedl dobry,musimy miec dobry ser,kiedys kupilam ser i doslownie byl bardzo mokry i rzadki ....... sernik mi nie wyszedl ,taki jaki chcialam.Pozdrawiam
Różyczko, upiekłam w zeszłym tygodniu Twój sernik. Był przeeeeepyszny. Miałam tylko mały problem, bo był bardzo wilgotny, od spodu wręcz mokry. Poradziłam sobie w ten sposób, że przewróciłam go "do góry nogami" i obłożyłam ręczniczkami papierowymi. Nie wiem gdzie tkwi problem, bo piekłam godzinę w zalecanej temperaturze, a wierzch też miał mocno zrumieniony. Przy Twoim serniku wiedeńskim też miałam ten problem. A może ten typ tak ma?
Rozyczka robi salatke z makreli ,w podobny sposob jak Ty napisalas:)ma ja w swoich przepisych ! nazywa sie salatka z makreli wedzonej,a to jest zwykla pasta z makreli