przepis jest superrrrr....paczki wysmienite....wlasnie czekaja na smazenie...robie je po raz kolejny....jutro zaniose do pracy....niech inni tez przytyja...:)
Ja wyrabiam reka i to bardzo krotko ,bo ciasto szybko odchodzi od reki ,co oznacza ze jest wyrobione :) na koniec daje ,letnia margaryne i wyrabiam az tluszcz sie wchlonie .Monilen wloz paczki do reklamowki nic im nie będzie :) Ostanio pomieszalam smalec z olejem ,ale na smalcu sa tez bardzo dobre .
Pączuszki zrobione.I fakt jest troche pracy przy wyrabianiu,ręka boli ale warto!!!! Smak niebiański !!!!!! Wyszło mi 60 szt takich średnich i mniejszych. MMMMMMMMMMM muszą do jutra wytrzymać ale aż mi ślinka cieknie.
Akset możesz wyrobić mikserem jak masz takie końcówki do wyrabiania ciasta drożdżowego.
I piekłam na smalcu,którego nie znoszę ale ostatnią porcje usmażyłam na oleju i fatalnie,paliły się,pieniło.Także pomimo wszystkich wad smalcu, jest on najodpowiedniejszy do takiego smażenia. A może planta byłaby dobra?Wypróbuje za rok z plantą :P.
Dziękuje za przepis.
Zrobilam dzisiaj liliputki:)Nie chcialo mi sie jednak nadziewac ich bo jakies rzadkie ciasto wyszlo wiec kladlam lyzeczka na olej.W ogole nie nasiakly olejem i mimo,ze brak im nadzienia to i tak sa bardzo dobre:)
Pozdrawiam:)
ina73 aa..i słyszałam ze najlepiec piec na smalcu
Powiem szczerze ze nigdy sama paczków nie robiłam choć uwielbiam robic cuda w kuchni...nie robiłam bo troche przeraża mnie to wyrabianie ciasta...jest na to jakis dobry sposób aby to ciasto było dobrze wyrobione? prosze o podpowiedzi bo jutro zamierzac je zrobic.Pozdrawiam
Dziewczyny, na jakim tłuszczu najlepiej piec pączki?
A ile tej wody? :)
Bardzo smaczna surówka, Różyczko! Nawet Najlepszy zjadł i nie wybrzydzał (wiesz, jak coś zielone, to na pewno trawa) i dołożył. Tylko wymieszałam majonez pół na pół ze śmietaną, żeby Najlepszy miał wrażenie, że dba o linię. Dzięki.
Miło Dycho,że zdecydowałaś się na zrobienie tej surówki .
Ja smażyłam na oleju:) nie były nasączone tłuszczem, po usmażeniu od razu wykładam na ręcznik papierowy, i odsączam.
Dziękuję za miłe komentarze:)ale najbardziej mnie cieszy że smakowało
Pięknie ci wyrosło Jema :) cieszę się że Ci wyszło :) Pozdrawiam :)
Upiekłam to ciasto, wyszło bez żadnego problemu. Mąkę przesiałam z proszkiem, w trakcie pieczenia faktycznie trzeba sprawdzać patyczkiem, gdyż konsystencja ciasta jest dość rzadka. Ja piekłam 1 godz i jeszcze po wyłączeniu zostawiłam w piekarniku na 10 min. Według bardzo podobnego przepisu piekę ciasto "Zebra". Z tym, że zamiast mleka daję napój gazowany i oleju 0,5 szklanki. Zawsze wychodzi.
Pozdrawiam!