Niebieska - różyczko cieszy mnie ze tak młoda osóbka potrafi gotować! Ale jak czytam szumne nazwy '' pyszny'' '' wysmiety'' a z przepisu czuje zwykłą piaskowa babke lub ciasto z owocami ucierane to... troche skromnosci Ja tez tak zaczynalm "kuchcić '' ale wiedziałam ze to proste łatwe rzeczy robie ! A poczytaj dobrze jesli masz wyobrażnie smakową niektóre przepisy to
niewypaly totalne -- ale widocznie i one muszą być . Zgadzam sie
Pozdrawiam pięknie
Musze przyznać, ze ja równiez odlewam pierwsza wode po zagotowaniu rosołku i dokładnie jeszcze raz płuczę mięsko. Nie dodawałam jedynie przedten nigdy wieprzowiny, ale ostatnio - za Twoją - mariatereso radą włożyłam kawałek wieprzowiny z kostką, nie dałam tylko kości szpikowej i rosół był pyszny, jak zwykle zresztą. Nie wyczułam smaku innego niż przedtem. Ale mięsko wieprzowe gotowane , pycha. Jak dostane gdzies kość szpikową, dodam również. Pozdrawiam.
Megi65 a ja się z tobą nie zgodzę,rosół mojej mamy zawsze wychodzi wyśmienity,pachnie cudownie,i jest klarowny:)gotując go nikt nie idzie na łatwiznę.Mariateresa,robi wyśmienite potrawy,wszystko pięknie udokumentuje zdjęciami.Wiele się od niej nauczyłam(też zaliczam się do małolat) ale,nie nazwałabym przepisow innych gniotami,najpierw trzeba ugotować,a potem komentować czy było dobre czy nie.Czy jak ktoś jest młody! to już nie umie gotować?myślę że nie.Pozdrawiam
Serdeczne dzięki saburg ! Napewno będzie wódeczka następnym razem w marynacie - choć akurat ten boczek naprawdę musiał być wyjmowany łopatką - taki mięciutki - a w powyższych komentarzach jak czytam - różnie z tą miękością bywało. Naprawdę nie wiedziałam o tej alkoholowej metodzie na twardawe mięsko, - a coś mi " świta " w głowie....odrobina sodki ....ale nie wiem do czego ( też przyspiesza gotowanie - czyżby grochu ? ) - słyszałeś może ? Pozdrawiam !!!
Może chińskim sposobem łyżka wódki do marynaty! Wielokrotnie ratowałem się w ten sposób z opresji pt.twarde mięso. A przepis jak jego nazwa!
Ojej.....megi65 - nie przesadzajmy z tą " Wielkością " - tu nastolatki zawstydzają mnie ilością i jakością przepisów oraz wiedzą kulinarną ! Ostatnio zaniedbałam WŻ ( remonty...remonty... ) ale znowu nadstawię " ucha i oka " i skoro tylko coś warte będzie uwagi - napewno przekażę. Dziękuję za zaufanie i bardzo się cieszę że obiadek dziś smakował. Pozdrawiam Cię serdecznie !!!
Powiedz mi czy te uchwyty do koszyka są upieczone z ciasta biszkoptowego.Chcę córce upiec na urodziny.Pozdrawiam!!!
Zrobiłam zapiekanke wczoraj, wszystkim smakowała, od siebie dodałam kukurydze bo brakowało papryki, i z nia napewno będzie jeszcze lepsza. Tylko nie "stwardniała" mi tak jak piszesz, może dlatego że za mała temp. bo piekłam na termoobiegu na 170st. Pozdrawiam. P.S napewno zrobie jeszcze z papryką :D