Tak, mak dajemy suchy, nie mielimy. Łyżeczka proszku wystarczy. Więc czekam na opinie :) Pozdrawiam :)
Całkiem ciekawe ciasto:)- będę musiała się kiedyś skusić - Ląduje w Ulubionych:)
Mak nie musi być mielony?
Ile to jest ,,trochę proszku do pieczenia ''- 1 łyżeczka?
Przepraszam, że się wtrącam do dyskusji, ale gdzie Ty mieszakasz Pesteczko? Czy to jest Austria? W Niemczech mozna np.kupic słodzone mleko w puszce z firmy Nestle
mleczko
pesteczko, nie mam pojęcia jak zrobić taką masę z mleka w proszku, ale może są dostępne gotowe masy krówkowe? Można też stopić zwykłe krówki lub inne tego typu cukierki na taką masę...kombinuj, kombinuj :))) Powodzenia! Pozdrawiam :)
Jej.uwielbiam takie ciacha.słodkie,mega kaloryczne,z kokosem,mleczkiem z puszki,hmmmtylko ciekawe czy uda mi się zakupić tu mleko w puszce:/ wiem,że taką masę można zrobić samemu z mleka w proszku.wiecie jak?
Peggy83, przepraszam za zamieszanie, nie chciałam Cię urazić. Robiłam to ciasto wiele razy i wiem, że jest pyszne :) Pozdrawiam
mam wiele różnych ciast w swoim starym, starutkim zeszycie. Są to przepisy jeszcze po mojej babci i mamie. Przeglądałam kiedyś książkę s. Anastazji i tam również są te przepisy. S. Anastazja wcale ich nie wymysliła, tylko przepisała i wydała książkę ze znanymi od lat przepisami, dlatego nie martw się.
W niektórych przepisach to Anastazja powinna przedstawić źródło przepisu.
Ciacho wykonalam na swoje wlasne urodziny, bardzo smaczniutkie polecam :)
Dolączę do tych co też od lat pieką to ciacho,moje się różni tylko tym że do kółek razem z bananem dodaję galaretke żółtą( lekko ściętą).Pozdrowienia.
Ja też mam takie ciacho w swojch przepisach ( nawet umiszczone na WŻ ) tylko ja robię go jako tort , jest super i nie ważne jaką ma nazwę . Przecież nie wiadomo kto miał go wcześniej , najważniejsze że wszystkim smakuje!
Dzięki ella28! Już ochłonęłam, hihi! Poczułam się okropnie, pomimo, że nie mam nic wspólnego ze zrzynaniem cudzych przepisów. Pozdrawiam serdecznie!
a ja mam bardzo podobny przepis, też ze strasznie starego zeszytu od mojej teściowej. i nie miałam pojecia ze w książce Anastazji jest podobny przepis. więc droga peggy83 niczego nie musisz udowadniać przepisy są różne i często powtarzają się i mają po 10 różnych nazw. jak wspomniałam mam bardzo podobny przepis i tez pod nazwą BANANOWIEC. a i przy okazji polecam to ciacho bo jest naprawde SUUUUUUUUPEEEEEERRRRRRRRRRRRR!!!!!!!!
Nio i ciekawe jak ja mam udowodnić, że mam ten przepis od wieków w naszym starym zeszycie...nie wiem skąd pochodzi, przyniosła go moja mama, a w moich czasach licealnych (!) podzieliłam się przepisem z przyjaciółką i do tej pory króluje on na jej imprezach i jest jej popisowym ciastem.
Ja nie wiem kiedy została wydana ta książka, ale wychodzi na to, że my jesteśmy znacznie dłużej w posiadaniu tego przepisu...
Nie wiem czy jest tu takie ciasto, naprawdę, nie mam czasu tego sprawdzać...ani czy jest pod jakąś inną nazwa...no niby jak mam to sprawdzić, skoro u nas jest to bananowiec.
Jeśli trzeba usunę przepis...chciałam sie podzielić super ciachem, ale skoro nie chcecie, zaraz zniknie i po bólu.
Pozdrawiam!
Przepis ciekawy,wart realizacji ,jednak jako zwolenniczka autorskich przepisów wolałabym dodatek skąd pochodzi dany przepis, jeśli został on zaczerpnięty od innego autora.To nie wyraz złośliwości,lecz próba uniknięcia posiadania tego samego przepisu pod wieloma innymi nazwami.Pozdrawiam.
nie ważne od kogo !! ważne ,ze przepis super ..