Do kolejki, az znikną te upały.
To jest mój pierwszy pasztet w karierze i powiem szczerze że pyszny. Mam jak spożytkować mięso z rosołu. Dziękuję za przepis.
Już drugi raz w tym miesiącu robię Twojego zawijańca.Tylko nie spinałam wykałaczkami,a obwiązałam nicią. Zamiast jednej łyżki gyrosu dałam dwie.Pychotka.
Wczoraj wykonany, już po raz kolejny...dzisiaj jedzony na śniadanie. Pyszny pasztet, swojski chleb i chutney z czerwonej porzeczki (również swojski). Pychota. Nie stosuje się ściśle do przepisu, bo za każdym razem mam inne ilości mięsa, ale za każdym razem wychodzi cudowny..
daria P u mnie to ciasto bylo twarde, nie dalo sie pkroic nozem
Robiłam już go wielokrotnie, to mój ulubiony pasztet. Zawsze specjalnie gotuję kurczaka (bez piersi, a z dodatkowymi udkami) z pęczkiem włoszczyzny. Może wychodzą mi trochę inne proporcje mięsa do warzyw, ale taką wersję uwielbiam.
Właśnie siedzi w piecu i wygląda cudnie :)
Witam pasztet wyborny,przepis rozdany. Zamroziłam trochę na sylwestra. Dziękuję za przepis i Wesołych Świąt życzę.
Nie czekałam, aż się mięcho uzbiera, tylko poleciałam i od podstaw wsio kupiłam. I była to dobra decyzja, bo pasztet pierwsza klasa i czekać nie trzeba było :) z 3 keksówek 1,5 zamroziłam, reszta pożarta. Dziękuję i polecam!
Wykonałam wczoraj pasztecik z zapasów mięsa po rosołowego + podgardle i wątróbka drobiowa. Wyszło mi tego..... nooo dużo haha. Pasztecik pycha trochę zjemy reszte zamrożę na święta będzie jak znalazł. Pycha i wspaniałe wykorzystanie mięsa z rosołu
Z tego ciasta robie rogaliki z masa makowa.Polecam.
ale fajny pomysł. Mimo, iż za oknem lato:)
Wspaniały pasztet, zarówno smak jak i konsystencja (pięknie się kroi). Wykonanie nie jest pracochłonne a efekt super.
pieklam ta lazanie, nie zachwycila nas jakos szczegolnie, wiec pewnie nie skorzystam juz z ego przepisu. Jedna pozdrawiam:-)
Zrobiłam kilka dni temu na obiad z połowy ilosci, tylko mięsa dałam 0,5kg, bo chciałam je zuzyć. Upiekłam w duzej formie zaroodpornej i wyszło bardzo smaczne, choć z niepokojem patrzyłam na ilość płynnego nadzienia i bałam sie, ze ciasto mi sie w tym utopi. Nie utopiło się. Placki wałkowałam bardzo cienko, a pięknie urosły i wchłonęły płyn. Następnym razem dam tylko wiecej czosnku i przypraw, bo po upieczeniu masa mięsno-pieczarkowa straciła sporo na ostrości. Przepis super, polecam!
Potwierdzam, są pyszne i ekspresowo sie je robi! Piekłam je aż do zazłocenia i trwało to zdecydowanie krócej niż 40 minut!