Droga Piszanko.Jestem jedną z pierwszych,które piekły to ciasto,[przynajmniej tak wynika z komentarzy] Pozwoliłam sobie na mały eksperyment.Kapuczino orzechowe zamieniłam raz na brandy,raz na czekoladowe i muszę Ci powiedzieć,że ciasto zawsze jest super.Dzięki za inspiracje.Pozdrawiam.
Bardzo dobry torcik,biszkopt wyszedł bardzo wysoki i mięciutki.Masa jak ptasie mleczko.
Dzisiaj będę robić twoje ciasto, bo w sobotę mam imprezkę imieninowo-urodzinową.Dam znać jak smakowało.
Bardzo dobry, zwlaszcza to ciasto- takie puszyste i wilgotne, ze nie trzeba go niczym nasaczac. Masa tez pyszna, swietnie sie ze soba lacza smakowo. Na pewno go jeszcze kiedys zrobie.
Biszkopt z tego przepisu mi nie wyszedł, był taki ciężki, mokry, przypominał gumę. Upiekłam drugi, z połowy składników, z tą różnicą, że wodę dodałam wrzącą i tuż przed dodaniem mąki, bo tak do tej pory robiłam.Tym razem wszystko się udało. Może jestem dziwna, ale nie dodaję do bitej śmietany "Śnieżek", bo jeśli ciasto nie jest zjadane tego samego dnia, to w dniu następnym wyczuwam smak "sztuczności" i, mimo, że jestem łasuchem, nie mogę już go jeść. Podsumowując - ciasto smaczne, na pewno jeszcze upiekę (krem oczywiście bez "Śnieżek").
Witam.Właśnie upiekłam biszkopt.Wyszedł ogromny!Musiałam przelewac go do wiekszej miski,bo mąka by sie nie zmieściła.Czekam,aż wystygnie i biore sie za masę.Nie moge sie doczekac,kiedy go spróbuję.Moja połówka też ;-)
Witam piszanke- pierwszy raz w moim mlodym zyciu skusilam sie upiec ciasto i wypadlo to na twoje.......udalo mi sie ale jestem dumna a tort super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja też pochwalę to ciasto zrobilam jako tort
PYSZNE!
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze
Ciasto pyszniutkie,lekkie, ładnie wygląda,polecam! Na stałe wpisuje się do moich wypieków.
zrobiłam Twoje ciasto i jest bardzo dobre, ale nie da się zjeść więcej niż jeden kawałek na raz, dla mnie troszkę za słodkie. Następnym razem zmniejszę ilość cukru, dzięki za fajny przepisik
Ja też upiekłam wczoraj na 84 urodziny mojej mamy. Dzisiaj będzie degustacja, więc o wrażeniach napiszę później. Ciekawa jestem jak bedzie smakowało. Mam tylko jedno pytanie, czy Wam również biszkopt wyszedł wilgotny?Bo mnie tak, nie musiałam go niczym nasączać.
Wczoraj zrobiłam to ciasto, ale dopiero w poniedziałek napisze jak smakowało, bo jeszcze nie próbowałam, dokonałam trochę modyfikacji, a mianowicie ciasto upiekłam z połowy składników na prostokątnej blaszce, wyrósł spory pulchniutki biszkopt, który tylko raz przełożyłam masą (masa wg przepisu). Nasączyłam zaparzoną kawą capucino z odrobiną spirytusu i placek oblałam polewą orzechową.
biszkopt sie troszeczke przypalił. robiłam 2 razy. W smaku jest super... Nie jest za słodkie (czego nie lubię w ciastach). Zajmuje ono stałą pozycje na mojej liście kulinarnej:-)
justi 82 szkoda ze nie wiem gdzie za granica mieszkasz...a wiec moge Ci tylko doradzic co u nas w Niemczech jest. Odpowiednikiem sniezki jest albo "Sahnesteif" - w paczuszkach po trzy porcje, w celofanie (jak budynie tylko naturalnie mniejsze - stoja zreszta naturalnie gdzies kolo budyni i skladnikow do ciast) albo w wiekszym opakowaniu pod nazwa: "san-apart" firmy Küchle. Pozdrawiam serdecznie!