Zdecydowanie ten sos podajemy na zimno. Pozdrawiam
Czy ten sos podaje się na zimno czy na ciepło?
Ja dodałam do masy 2 budynie i polalam go rozpuszczoną czekoladą.Wyszedł pyszny ,delikatny ,coś pomiędy sernikiem a kremówką .Pychotka mniam, mniam.
W moim domu jest to jeden z ulubionych placków, dlatego cieszę się ,że i u Ciebie mariollo smakował.Pozdrawiam!!!
bobo_gumi to od Ciebie zależy jak długo będziesz hodować te kiełki, bo u mnie nie zdążają urosnąć zbytnio długie ,ponieważ są bardzo szybko spałaszowane. A co do nasion to polecam te , co w przepisie .
Bardzo dziękuję i nie omieszkam spróbować Twojej wersji Również przesyłam pozdrowienia.
Spróbuj też mojej wersji http://www.wielkiezarcie.com/przepis10050.html . Dzięki koperkowi smakuje zupełnie inaczej , chociaż składniki niemal identyczne . A ja sprawdzę przy najbliższej okazji ananasa. Pozdrawiam
a ja mam jeszcze pytanie co do wielkosci tych kielkow.Ile musze je hodowac?jaka musza miec dlugosc ok?i z jakich nasionek dostepnych w sklepie mozna zrobic kielki?ja obecnie robie z rzodkiewki.pozdrawiam
Myślę ,że faktycznie z kranówką jest prościej. Ja mam fioła na punkcie zapachu chloru i dlatego te zabiegi. Ale to kwestia wyboru. Pozdrawiam
Ja zawsze używam zwykłej kranówki. Jeżeli jest jakiś cel w tym, żeby dawać wodę gotowaną, to proszę napisz, bo tkwię w nieświadomości
Często produkuję kiełki. Mój mąż lubi pszenice, ale najbardziej smakuje nam fasola Mung. Doskonale kiełkuje i jest pyyyyszna!!!! Smakuje jak świeży zielony groszek. Polecam z całego serca!!!
Oczywiście odstawiamy bez wody na mokrej ściereczce. A i jeszcze kiełków nigdy nie obieramy , ponieważ łupinki są mięciutkie . Pozdrawiam Cię bobo_gumi i do pracy , smacznego.
a ja mam jeszcze jedno pytanie jakiej wielkosci maja byc te kielki mniej wiecej?no i co zrobic z tymi lupinkami z nasionek zjesc je czy oszyscic z kazdego kielka?pozdrawiam i zabieram sie za produkcje :)
a ja mam pytanie odstawic trzeba kielki bez wody?