świetny przepis, racuchy rewelacjne lecz nie miałem pod ręką cukru "pudru" więc posypałem je Dextros'ą Treck'a :) Pychota :D
Doskonały przepis - ciasto wyglądało jak pianka i rosło w garnku długo po odstawieniu z ciepłego miejsca. Wyszła tona (robiłam z podwójnej ilości). Pięknie dziękuję :-) A racuchy już drugi raz w tym tygodniu robiłam bo tak zasmakowały mężowi i dzieciakom...;)
Doskonały przepis - ciasto wyglądało jak pianka i rosło w garnku długo po odstawieniu z ciepłego miejsca. Wyszła tona (robiłam z podwójnej ilości). Pięknie dziękuję :-) A racuchy już drugi raz w tym tygodniu robiłam bo tak zasmakowały mężowi i dzieciakom...;)
Zrobiłam dziś racuchy po raz pierwszy po paru latach przerwy. Wg Twojego przepisu. Wyszły przepyszne :)
dziekuje za przepis, na prawde proste i wspaniale!
witaj! ostatnio mój mąż nie wiedział na co ma ochotę.... chwilę później zaczęłam robić racuszki... gdy wrócił ze spaceru z córką oboje poczuli piękny zapach w przedpokoju. nawet nie wiem kiedy a oboje zjedli cały talerz racuszków... nie zdążyłam zrobić zdjęcia :( ale udało mi się spróbować. NAPRAWDĘ SMACZNE RACUSZKI. przypominają mi smak z mojego dzieciństwa. takie jak moja babcia robiła... POLECAM I BARDZO ZIĘKUJĘ ZA PRZEPIS!!!
Racuchy rewelacja!Wtarłam jeszcze jabłuszka.Znakomity deser!
Te racuszki na stałe zagościły w mojej kuchni, czasem smażę też dzieciom w pracy. Proste i pyszniutkie, jak nie mam pomysłu na obiadek to mamy racuchy
piopio@ Odpowiem Ci jako facet. Drożdże- na torebce masz napisane jakiej ilości "normalnych" drożdż ta torebka odpowiada, chyba 25g.
To nie apteka i różnica 50-100g wynikająca z pojemności szklanki nie ma aż takiego znaczenia.
Przy suchych drożdżach mieszasz wszystko razem na konsystencje jogurtu i pozostawiasz, aż podwoi ciasto swoją objętość.
Dodanie 1-2 łyżek octu lub innego alkoholu spowoduje, że wchłoną mniej tłuszczu, pod warunkiem, że nie będziesz smażył na zbyt małym ogniu..
Dodałem też torebę cukru waniliowego i trochę cynamonu, ale dałem połowę cukru.
Przepraszam autorkę za te wariacje, ale zapewniam, że były na temat. Bez szkieletu bym nie ruszył. dziękuję i pozdrawiam.
dzien dobry.mam kilka pytan odnosnie tego przepisu.jestem facetem dla ktorego szczyt gotowania to "zurek z torebki"przyszla mi taka ochota na racuchy,tylko ze mam pewien problem ze zrozumieniem przepisu (naprawde jestem noga w gotowaniu) a wiec jesli chodzi o "szklanki "to chcialbym wiedziec jakij pojemnosci tzn.200/250 ml.Co do drozdzy mam drozdze chemiczne (11 g w saszetce) w proszku .Czy moga byc?i jaka ilosc? I ostatnie pytanie -pozostawic w cieple az do wyrosniecia ??? to znaczy jak dlugo ? Dziekuje za odpowiec i przepraszam za laickie pytania.pozdrawiam
Racuszki pyszne :) Wruciłam do masy potarte jabłko i wyszły całkiem całkiem....tylko troszke tłuste...może faktycznie alkohol cfoś by pomógł? Pozdrawiam
Aż tak bardzo głęboki to nie mógł byc, z tej prostej przyczyny że smażyłam na najzwyklejszej patelni. Co prawda, mało też go nie było, ale na pewno racuchy nie pływały w nim. Ja robię troszeczkę inne proporcje ale przecież najważniejsza jest idea.
Krystyna 911. Twoje racuchy (foty 2008-o9-23) wyglądają inaczej jak reszta. Z pewnością piekłaś w głębokim tłuszczu.
Czy jeszcze jakieś różnice w stosunku do przepisu? :)
pyszności - tylko szkoda, że ciasta drożdżowe tak ciężko się wyrabia :-)