Comments send by the user e_ra

e_ra (2013-03-02 12:58)

REWELKA :)

Wyszło mi 45 sztuk. Smaki i zapachy takie, że nasz język ojczysty jest zbyt ubogi żeby to opisać :) Polecam i dziękuję za przepis. Dodaję do ulubionych :)

e_ra (2013-02-26 12:45)

A ja gotuję na indyczym skrzydełku i zaserwuję ją z kokardkami. Pieczarki poddusiłam z odrobiną masełka i czuję, że będzie smakowicie :)

Pozdrawiam :)

e_ra (2013-01-23 09:03)

Mnie również zastanawia dlaczego ona jest pomidorowa...

e_ra (2013-01-03 12:22)

Zasugerowaliście mniejszą ilość masła i rzeczywiście w zupełności wystarczyła 1/4 kostki.

Dzięki serdeczne :)

e_ra (2013-01-03 12:13)

Polecam na smaczny i szybki obiad :)

e_ra (2012-12-23 10:19)

Rewelka. Sama robię je dość często rozkoszuję się ich smakiem :)

Dzieci jeszcze nie próbowały, gdyż "nie lubią" kaszy gryczanej, a krokiety wciągają, aż im się uszy trzęsą (nieświadomi, że matka sypnęła w nie kaszy) :) No cóż, kiedyś im powiem :D

e_ra (2012-11-26 10:59)

Zrobiłam.

Nie wiem jak z kaszą jęczmienną, bo odrobinkę zmodyfikowałam przepis i zrobiłam z gryczaną prażoną i w punkcie drugim dodałam dwie łyżeczki musztardy. Moi chłopcy twierdzą (nie wiedzieć czemu), że nie lubią kaszy gryczanej, a krokiety wciągali aż im się uszy trzęsły i wciąż są nieświadomi, że krokiety były z kaszą :)

Niebo w gębie.

Dzięki za przepis :)

e_ra (2012-11-20 09:17)

Robiłam już kilka razy i zawsze z podwójnej porcji. Zajadamy się ze smakiem :)

Polecam gorąco i dziękuję za przepis :)

e_ra (2012-11-09 10:44)

Krokietów z kaszą jeszcze nie jadłam, ale jadłam pierogi z kaszą gryczaną i dość często je robię, bo są rewelacyjne. Zastanawiam się nad dodaniem do krokietów gryczanej zamiast jęczmiennej... Planuję na jutro zmontować krokiety, więc mam szansę spróbować z którąś z kasz :)

Pozdrawiam serdecznie i dzięki za pomysł :)

e_ra (2012-11-09 07:37)

Mniamuśne w wersji ziołowej. Dzisiaj robię po raz kolejny :)

Pozdrawiam i dziękuję za przepis :)

e_ra (2012-10-10 08:30)

Polecam :)

Zmontowałam je wczoraj i dobrze, że narobiłam z podwójnej porcji (dla 4 osób + 2 nadprogramowych). Danie dość szybkie, smaczne i sycące, zagościło w moich ulubionych przepisach i będzie pojawiało się na naszym stole dość często :) Naleśniki smażyłam przed samym podaniem, bo coś mi mówi, że takie są najlepsze :)

Pozdrawiam i dziękuję za smaczny przepis :)

e_ra (2012-09-26 17:21)

Wielkie dzięki za smaczny i szybki obiad :)

Zaserwowałam z makaronowymi kokardkami i zajadaliśmy się ze smakiem :)

Pozdrawiam :)

e_ra (2012-09-03 07:33)

No i jestem...

Piekę już chlebek w 200 stopniach z termoobiegiem (70 minut) i albo zmniejszam czas, jak sobie przypomnę a jak sobie nie przypomnę to nie zmniejszam i nie bawię się już w keksówki tylko wylewam ciasto na dużą blaszkę i mam jeden wielki "bochen", który kroję na ćwiartki, później na kromki :).

Niedawno piekłam u koleżanki i zapomniałam zmniejszyć temperaturę. Chlebek wyszedł rewelacyjny :)

Coś czuję, że popadają nam wkrótce piekarnie :D

Jeszcze raz wielkie dzięki za przepis :) Pozdrawiam cieplutko :)

e_ra (2012-08-20 22:39)

Hm...

Za pierwszym razem zrobiłam z połowy porcji, jedną keksówkę i to był błąd, którego już nie popełniam. Nie pamiętam ile razy go piekłam, ale jak tylko popróbowaliśmy to ze sklepu pieczywa nie przynosimy. 

Pewnego razu brakło mi płatków owsianych, więc do wyrównania proporcji sypnęłam pszennych otrębów (prażonych), często stosuję też płatki orkiszowe. Czego bym nie wrzuciła to smak chlebka jest rewelacyjny. Przed wyrośnięciem ciasta w keksówkach również moczę chlebek zwilżoną z wodzie dłonią co powoduje, że skórka chlebka jest miękka.

Jedyne co mnie martwi to to, że czasami w chlebku odłazi skórka (zwykle w jednym z bochenków). Podobno jest to efekt zbyt wysokiej temperatury pieczenia lub zbyt krótki czas wyrastania ciasta. Stawiam na temperaturę. Gdzieś w dyskusji wyczytałam i piekę przez pierwsze 20 min. w 200 stopniach, później zmniejszam temperaturę do 180 stopni, ale muszę się zmobilizować, poczytać o co biega w mojej kuchence i wypróbować termoobieg. W tym tygodniu sprawdzę jeszcze co się dzieje przy 180 stopniach i dłuższym czasie pieczenia. Wnioskami podzielę się na forum :)

Tymczasem dziękuję za świetny przepis i serdecznie pozdrawiam :)

e_ra (2012-06-05 22:35)

Łaziły za mną już z miesiąc i wreszcie nalepiłam. Są rewelacyjne i gdzieś przeczytałam, że są to pierożki dla tych którzy nie lubią kaszy gryczanej. Dodam tylko, że do farszu dodaję majeranek i dość mocno doprawiam, bo z doświadczenia wiem, że czym więcej doprawione tym smaczniejsze.

Polecam :)