Zrobilam dzis,maz wroci to zjemy a synek bedzie sie przygladal.Za piec lat bedziemy wszyscy rozkoszowac sie smakiem i aromatem.POzdrawiam
ale jest tez 1 łyżeczka proszku do pieczenia;)
Chciałam serdecznie podziękować autorce za ten sposób.Do tej pory lepienie pierogów wprawiało mnie w koszmarny stan ducha.A teraz z przyjemnością zrobię pierogi i będę przy każdym z wdzięcznością myślała o autorce.