Comments send by the user Olvis

Olvis (2008-01-12 23:18)

Ej, a mnie sie podoba! Innowacyjny i oryginalny

Olvis (2008-01-12 23:15)

Olvis (2008-01-12 17:01)

Hm, mięsko? Nie wiem, który talerzyk masz na myśli drogi Kormagu. ;P
Jeśli ten w samym przepisie, to na talerzyku jest jedynie dip, frytki ( http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis28690.html ), oraz sałatka  (http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis28687.html ).
Na zdjęciu z komentarza także sałatka ( http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis29265.html )oraz zwykła podsmarzona fasolka szparagowa. Mięska niestety brak

Olvis (2008-01-12 16:17)

Olvis (2008-01-06 00:33)

Masa jest bardzo delikatna, przez to łatwo opada. Nie zawsze wychodzi tak samo, zależy np od tego czy mocno uchylilismy drzwiczki w piekarniku po wyłączeniu pieczenia. Jeśli spadek temperatury nastąpi zbyt szybko, to na pewno opadnie. Generalnie zawsze trochę opada, różnica polega tylko na tym ile. Ale nie przejmuj się, ja musialam go robić wiele, wiele razy, by wreszcie nabrać wprawy  Na początku zawsze był przypalony od spodu, a w środku porządnie wklęśnięty ale tam, najważniejsze, że smaczny!

Olvis (2007-12-27 00:07)

Smaczny. Nie rewelacyjny, ale dobry :)
      

     

   

Olvis (2007-12-23 22:07)

Olvis (2007-12-01 11:42)

Ostatnio użyłam takiego zwyklego mielonego twarogu z pudełeczka (ale na penwo musi być dobrze zmielony, by był gladki i jednolity), ale myslę, że dobry będzie tez Mascarpone (stymże wówczas na pewno masa będzie bardziej tłusta, co nie znaczy, że niesmaczna ;).
Zachęcam do spróbowania

Olvis (2007-11-02 21:36)

Ohoho... "brak słów by opisać to, co zrobiłam dziś...!" Hehe, a odbiegając już od takich cytatów - ciacho rewelka :P Nie byłam w posiadaniu orzechów włoskich, bądź laskowych, uzyłam więc ziemnych i na dodatek słonych, okazało się jednak, że pasuje super - po 1)redukowało to nieco słodycz bo i w samym kruchym spodzie i w masie czekoladowym sporo cukru było, więc ciasto baaaaardzo slodkie, po 2)ja uwielbiam wszelkie kontrastowe połączenia (słodko-kwaśne, słodko-slone). W posiadaniu gruszek tez nie byłam, za to pod dostatkiem jabłek prosto z działki, ktorymi chojnie obdarowała mnie koleżanka i je postanowiłam wykorzystać, mogłbyby byc nieco kwaśniejsze, bo jak juz wspomniałam reszta bardzo slodka jest, ale i tak super :D Likierek poszedł śmietankowo-kawowy, bo Amaretto nie dysponowałam, w niczym to nie przeszkodziło... No i piekłam 40min w ok.250 st C, wyszło idealnie, niec sie nie przypalilo, spodzik pieknie przyrumieniony i chrupki (jednak podejrzewam, iż to ze względu na mój rewelacyjny dość wiekowy piekarnik marki Ewa, juz z doswiadczenia wiem, by nigdy sie nie sugerowac czasem podanym w przepisach ;). Widać więc, że nieco odbiegłam od oryginału, ale naprawde polecam! i nastepnym razem spróbuję z gruszkami :D

  oto składniki potrzebne do przygotowania kruchego ciasta na spód

oto składniki potrzebne do przygotowania nadzienia

oto ciasto gotowe do pieczenia

oto ciasto już upieczone

oto jedna z wielu pochłoniętych porcji

i jeszcze na koniec - tarta w przekroju :)

Przepis super, naprawde polecam - nie należy do tych najbanalniejszych, a trudny nie jest, z powodzeniem mozna podawać gościom :P
U mnie tarta pożarta przeze mnie, przyjaciółkę, kolegę, brata, mamę i tatę - nic juz nie zostało ;)

Olvis (2007-09-26 10:31)

No u mnie niestety tak wyszło, ze wieksze kawałki bazylii opadły, ale to zapewne dlatego, że masło było calkowicie roztopione, więc mialo za żadką konsystencję, aby te listki utrzymać. Myślę, że gdy będzie tylko miękkie-tak się nie stanie. Ale nie martw się, ta dolna 'maslana' warstwa tez ma absolutnie bazyliowy smak, bo została zmiksowana z bazylią (tylko jej resztki opadły, a reszta została w masie).
Pozdrawiam

Olvis (2007-09-25 15:29)

no i... MNIAMOCHA!!! zrobiłam z tymiankiem bo za kminkiem nie przepadam, ale pyyyyyyyyyyyyyyycha
  

Olvis (2007-09-23 16:14)

No, i coś wyszło, nawet bardzo dobre to 'coś', powiedziałabym nie wiedziałam tylko co ma oznaczać: 'tyle cukru ile wytrąci się soku' (mi tam się żaden sok nie wytrącił- tylko papa z jabłek, wody i octu), dodałam więc na oko 4 łyżki cukru (zrobiłam z połowy skladników) i wyszło bardzo kwaśne, jabłkowe, octowe, ale i lekko słodkie, a no i oczywiście miętowe...nie wiem, po prostu pycha. Na razie nie wypróbowałam z żadnymi dodatkami, po prostu łychą ze sloika
   

Olvis (2007-09-21 18:57)

Dziś zakończyłam pierwszy etap Rozgotowałam jabłka (mięty trochę tu dodałam, postanowiłam spróbować dodać trochę na końcu i na początku), wlałam ocet, a teraz mikstura odstaje swoje przepisowe 24h   Zobaczymy co z tego jutro wyjdzie    

Olvis (2007-09-21 18:51)

No, no, ciekawe to, więc postanowiłam poeksperymentować zobaczymy co mi z tego wyjdzie Na razie twaróg stoi drugi dzień, oczekuję na jego 'zgliwienie', gdyż czegos takiego wczesniej nie spotkałam

Olvis (2007-09-21 18:45)

Moje również smakowie... a zrobiłam z kwaśna smietaną, stymże później trzeba bylo dodać sporo mleka, aby uzyskać odpowiednią konsystencję, ale co tam! Dzięki temu wyszło po prostu więcej placków