Właśnie zrobiłam dzisiejsze grzybki według przepisu :) Nie pasteryzowałam, bo słoiczki pod gorącą zalewą postawione do góry nogami ładnie "pstryknęły". Mam tylko jedno pytanko: ile czasu powinny stać "odwrotnie" i po jakim czasie można ich spróbować? Ja i mój mąż (zwłaszcza on) uwielbiamy marynowane grzybki :)
P.S.: Robiłam grzyby marynowane pierwszy raz w życiu i - mam nadzieję - nie ostatni. Oczywiście dam znać, jak smakowały. :)
Pycha!!! Po raz 3 będę robiła w ten sposób szyneczkę :) A i mało tego, raz spróbowałam w ten sam sposób zrobić boczek. Rewelacja! :) Tym razem dorzucam jeszcze goloneczkę do pieczenia - mam nadzieję, że też wyjdzię taka smaczna :) Pozdrawiam!
Ja też próbowałam z serkiem - nie tylko z Bieluchem, ale z Ostrowią naturalną :) Też wychodzi bardzo smaczne. Widać najmłodszy w rodzinie zna się najbardziej na smaku ;) Pozdrawiam :)