Zrobiłam Basiu twoje rogaliki, wyszły oczywiście przepyszne. Jednak znowu mi się rozlały... nie mam pojęcia czemu ? Mąki raczej za mało nie było, bo ciasto wyszło plastyczne, nieklejące... Mimo wszystko - pycha :).
Chodzi o to, żeby włożyć pierniki do pudełka bądź worka foliowego wraz z kromką świeżego chleba. Pierniki ' wciągną ' wilgoć z chleba.
Dziękuję Dorotko za miły komentarz i ładną fotkę :). Cieszę się, że tort smakuje, pozdrawiam :).
Pierniki się piecze ok. 2 tygodnie przed konsumpcją, ponadto warto dodać do nich skórki z jabłek lub kromki świeżego chleba :). Powinny zmięknąć. I ciasto też powinno leżakować ok. 1 miesiąca.
Dzięki ;)).
Appetito, jeżeli mogę Ci doradzić to ujmij cukru a nie miodu :D... Bo miód daje piękny kolorek...
Basiu, placki są pewnie miękkie od gorącej masy :).
Miałam kiedyś okazję skosztować takiego sernika, ale nie był mojego autorstwa. Bardzo smaczne ciasto :).
Kurcze, ale się cieszę, że próbujecie tych ciastek... wyglądają jak z cukierni... :) Również was pozdrawiam ( ale mi smaka narobiłyście;P), Sunny :).
Pyszny serniczek.. taki wilgotny ( nie wiem, czy taki miał wyjść0, naprawdę smaczny. Na przyszłość dam jedynie ciut mniej cukru... ale to szczegół :)
Jakie ładne... dzięki za fotkę :). Mogę ją umieścić w przepisie podając autora ?
Cieszę się, ze skorzystałaś z tego przepisu. Pozdrawiam :).
Alidab, melduję - sernik upieczony. Już wiem, że będzie pyszny.... ale niestety mój piękny serniczek z kratą na wierzchu w tortownicy legł w gruzach... przy wyjmowaniu otwarła mi się blacha i nie wygląda już tak pięknie... heh. Robiłam z połowy składników. Szkoda, że dekoracja została zburzona, ale wiadomo - liczy się smak. O efektach smakowych napiszą po jutrzejszej konsumpcji, a dzisiaj mogę podziękować za przepis, bo myślę że powtórka sernika nastąpi :)).
A ja mam pytanie, gdzie można kupić ten celofan ? W kwiaciarni ?
Co do przewozenia - pewnie można przewozić, ale zależy jak długo, bo masa jest na maśle. Najwyżej po przywiezieniu wsadzisz ponownie do lodówki.
Ela...nie mam pojęcia ile dać Cremony... Ja dałabym chyba tyle ile mleka w proszku, czyli 1/2 szkl. I pominęłabym cukier, bo Cremona jest już słodka.
Emmso, może najpierw spróbuj... Ciastka są pewnie słodkie od masy z orzechów i cukru. A spulchniacz do ciasteczek kruchych zazwyczaj nie jest konieczny.