holly, powiedz jeszcze czy margaryna+cukier+miód muszą się zagotować czy tylko podgrzać, bo coś mi cukier nie chce się rozpuścić i nie wiem czy jeszcze raz nie podgrzewać ale tym razem może zagotować? I jeszcze jedno pytanko: bakalie, jak rozumiem, dodać teraz czy jednak za 3tyg? Wydaje, mi się, że później nie dam rady wymieszać?
Ineczko, czy do Twojego ajerkoniaku mogę dodać mleko kokosowe z puszki? Stoi już 4 miesiąc i nie wiem co znim zrobić i tak myślę, że może tu go wykorzystać? Co o tym myślisz?
Bzibzionka, wlaśnie te z oliwą są teraz dla mnie najsmaczniejsze! Majonezowymi już się przejadłam, a poza tym te z oliwą są i zdrowsze i mniej kaloryczne, a jak jeszcze smakują, to już nic mi więcej nie trzeba! Pozdrawiam!
Wiesz, Pusiątko, w sobotę jadłam obie sałatki -jedną w moim wykonaniu i drugą zrobioną przez moją znajomą dokładnie taką jak piszesz - z szynką i porem. Według mnie to są dwa różne przepisy, dlaczego? bo mają bardzo różne smaki. Z porami jest ostrzejsza, no i z dodatkiem szynki może być właściwie samodzielnym daniem, natomist moja jest łagodna i można ją podać do mięsa. W żadnym wypadku nie chcę podkreślać, która lepsza, bo są tak różne w smaku, że nie powinno poddawać się obu ocenie. Tu chodzi tylko o smak, każdy wybierze wg własnego. Dziękuję, że skorzystałaś z tego właśnie przepisu i cieszę się, że Ci smakowało. Pozdrwaiam!
A więc tak: Eksperyment można uznać za udany, choć jest kilka niedociągnięć. Po pierwsze: piekłam w blaszce o rozmiarach: 25x20, a wydaje mi się, że lepiej byłoby w małej tortownicy (łatwiej wyciągnąć ciasto), po drugie: ciasto nie wyrosło tak jak Twoje i moje-poprzednim razem ale jest na to wytłumaczenie... zamiast mąki dałam 2 szkl mielonych migdałów, dlatego nie jest możliwe aby było wysokie; po trzecie: oczywiście zmieniłam proporcje, bo obawiałam się, że Toja porcja będzie za duza do mojej blaszki.
Ciasto jaest bardzo wilgotne i mniej zwięzłe. Przełożyłam je śmietaną 15% (pomysł zaczerpnięty z przpisu aintno1
Till, ciacho super! Zmodyfikowałam trochę przepis, tj zmniejszyłam proporcje, bo mam mniejszą blachę, zachowując jednak propocje marchewki, no i dałam tylko 1szkl cukru. Wygląda dokładnie jak Twoje i jakie puszyste! Mam jeszcze inny pomysł na to ciasto ale to dopiero w planach, jak zrobię, to dam znać! Dziękuję za przepis!
A w jakiej temperaturze piec, bo napisałaś "piec w temp. 40min."? Dziękuję i pozdrawiam!
Tak jak myślałam... ciasto już zjedzone i było bardzo pyszne. Dziękuję za przepis!
Ekkore, domyślam się, że masło ucierasz z cukrem i żółtkami, bo jakoś nie znalazłam masła w "wykonaniu"? Chcę tylko się upewnić... z góry dziękuję.
Po wykonaniu i skonsumowaniu proszę o opinię. Mam cichą nadzieję, że będzie Ci smakowała! Przyznam się, że wpadłam już w nałóg sałatek z oliwą - jadam codziennie! A jak brakuje mi jakiegoś składnika, to zastępuję je innym - w zależności od tego co znajdę w lodówce. Pozdrawiam!
Z dodatkiem szynki może być już samodzielnym daniem, ja jednak wolę sałatkę w czystej postaci...
Niektóre alkohole kojarzą mi się nierozerwalnie z imprezami np.: na biwaku i grilu-piwo, na weselach, w święta-wódka, na "kawie" u koleżanki likierek lub słodkie wino zaś drinki w knajpeczkach... Jako ciekawostkę powiem Wam, jak to wygląda we Francji: aperitif- piwo, lekkie wino musujące np "cidre" ale również szampan, lekkie drinki (mój szef pije krwawą mary) plus orzeszki, chipsy, oliwki, suszona kiełbaska, krakersy itp. Do przystawek piją alkohol z aperitifu lub wino, które będzie im towarzyszyło do głównego dania - najczęściej jest to wino wytrawne, czerwone (cote du rhone, bordeaux, lub inne wino stołowe i cała gama innych) lub różowe, rzadziej białe. Z moich obserwacji wynika, że Francuzi nie przywiązują wielkiej wagi do zgodności potraw z winem, a znajomy powiedział mi, że to wszystko zależy od indywidualnych upodobań i nawet w restauracji nie jest nietaktem zamówić wino czerwone do ryby (no chyba,że w Cheratonie :))). Wino wybrane lub podane do głównego dania jest spożywane aż do deseru i kawy,dopiero po tym wszystkim wchodzą alkohole mocne-jeśli oczywiście są chętni na takowe; wtedy jest wódka (najczęściej własnej produkcji np ziołowa), pastis (anyżówka), mocne likiery itp w ilościach "kieliszkowych", a nie butelkowych, a w restauracjach, po zakończonym posiłku można podejść do baru i tam wypić kieliszeczek mocnego, dowolnego alkoholu.. nie jest to oczywiście obowiązkowe... Najważnieszym jednak napojem jest...woda, która towarzyszy od początku do końca posiłku. Może być zwykła lub gazowana. Co ciekawe, zamawiając w kawiarni lody, też dostaniemy dzbanek niegazowanej wody gratis! Dodam jeszcze, że Francuzi upijają się głównie winem, bo tego najwięcej piją podczas posiłku, a wódka, czy tym podobne, to tylko na tak zwaną "dobitkę"...
Zamierzam zrobić tę babkę ale jeśli ma rzeczywiście przeciętny smak, to spróbuję dodać do niej otartą skórkę z cytyny lub trochę suchego maku (wyjdzie "piegowata papuga) lub poleję białą czekoladą i posypię migdałami albo wiórkami, a może wrzucić trochę owoców np truskawek albo suszone morele? Myślę, że można skorzystać jeszcze z polewy czekoladowo-miętowej lub zmienić smak np na rumowy albo jakiś inny? A bakalie? Co ty na to? Robiłaś już takie eksperymenty z tym ciastem? Nie byłabym sobą gdybym nie zmodyfikowała czegoś... Jak tylko coś wymyślę i zrobię to ciacho, to napewno dam cynk! Pozdro!
Ilka! Ciacho jest rewelacyjne! Zrobiłam ze śmietaną 15% ale następnym razem spróbuję z 5% i z mniejszę ilość cukru, bo rzeczywiście trochę słodkie, a te migdały...delicje! wstawiam fotkę na dowód, że mi się udało... jest trochę ciemne, bo migdałki przygrilowałam...
I jeszcze jedno: ciasto jest bardzo puszyste i wilgotne, jak ktoś nie lubi migdałów może zastosować inne dodatki np. orzechy, a może nawet owoce..? Jeszcze raz dzięki za wspaniały przepis!
Jeśli mogłabyś napisać w jakiej blaszce pieczesz, to byłabym Ci bardzo wdzięczna. Pozdrawiam.