Słodki Grzesiu!!!!...uratowłeś mnie przed kompromotacją....biszkopt wyrósł aż za duży....ale jest fantastyczny...w Twoją stronę wielki ukłon....bardzo dziękuję....pozdrawiam
dobranoc wszystkim!!..i miłych snów...hihihi:)
nio dzięki..dobrze że na walentynki robię to się dowiedziałam...hihihi..pozdrawiam
kolasia ...jeśli można ..chodzi mi o biszkopt ..ile tej mąki zwykłej bo nie mogę rozszyfrować....dzięki...hihihi
Najpierw poprawiasz kogoś kto napisał wodzianka a nie wodzionka(rany jeszcze ze śmietaną..hihihi) a sam w języku ang.wtawiasz słowa...no jeszcze niemiecki zrozumiem bo na ślązsku dużo naleciałości z niemieckiego..ale to nie jest ang.strona ,niemiecka też nie, tylko polska!! ...jak już chcesz w innym języku to może po śląsku? chociaż wątpię czy znasz gwarę śląską tą poprawną o której prof.Miodek też mówił...chyba masz problem koleś z pochodzeniem...hihihi
kropeleńko jeszcze jedno ważne pytanko...zamiast oleju wolę masło ..to jak ?..roztopić i wlać też 4 łyżki??
Kropeczko...hihihi..to takie proste...zrobię podwójną porcję i po kłopocie...że też wcześniej nie wpadłam na to...hihihi...śmiechu warte!
Kropeczko...a ten Twój biszkopt to bardzo wysoki jest?...bo mam super przepis ale nigdy nie chce mi wyjść dość wysoki biszkopt żeby go przekroić na 3 częśći....
kropeczko1976...gotuje się je tylko po to żeby mięso sie uformowało w kształt kulki...ale jak chcesz możesz spróbować tylko ugotować tyle że trzeba bardzo szczelnie je związać żeby woda nie przedostała się do środka...szczerze mówiąc nie próbowałam nigdy tylko gotować bo nie przepadam raczej za gotowanym mięskiem..spróbuj i powiedz czy smakowało ....pozdrawiam
+ te parę kropel magii....hihihih
Twoja wodzionka ma coś wspólnego znowoczesnością stary dobry przepis brzmi:czerstwy chleb kroimy w kostki+przeciśnięty przez praskę czosnek świeży+(najlepiej łój)lub smalec ze świezo wytopionej słoniny+sól do smaku!...teraz już mamy tradycyjną starą śląską wodzionkę...pozdrawiam!!