zadne pytanie nie jest głupawe, moja droga :D
głupawa może być tylko odpowiedź.
:D patrz no... w ogole jej nie ważyłam... wielkości mniej więcej 4 l garnka :D
ze skórą :D
piekę w foremce do tarty - płytkiej, z karbowanym brzegiem o średnicy ok. 25 cm.
ja kiedys uzylam ricotty jak przebywalam za granica. dalo rade:)))
:D zaprawdę powiadam wam... piękny piękny moja droga :D
Myślę, że jeśli się rozpadnie nie będzie katastrofy. Ja lubię jak mięso rozpada się w takich daniach. Uwielbiam paseczki mięsa w całym daniu.
donata...;) nawet mi nie mów. u mnie mam nadzieję nigdy się nie pojawi. a jeśli tak, to wydam na pastwę trzech drapieżców. i będę im kibicować. oczywiście nie oglądając rzezi :)))
;) Ja też miewiam znacznie więcej rzeczy. Ale jest pewne minimum, które przydaje się przy gotowaniu.
Skupiłam się na produktach żywnościowych :)
Listę przydatnych utensyliów i przyrządów też planuję przygotować :)))
irena, a czemu pytasz?
Mam obok domu targowisko, a się nie spotkałam, dlatego piszę jak sobie radzić.
Zgadza się Regina, nie ma żadnego słoiczka :) a faktycznie przydaje się - albo ogórki, albo papryka konserwowa. No cóż..jak napisałam w podsumowaniu, nie da się pamiętać o wszystkim ;)
:) tak.
;) Jak napisałam, to sobie przypomniałam o miodzie i dżemie/konfiturze :)
Bardzo cenne informacje.
;) ale każdy ma swój sposób na ciasto kruche. ja zawsze, przy tarcie również, piekę ciasto kilkanaście minut zanim cokolwiek na nie wyleję - zwłaszcza, jak jest rzadkie.