Co nam będzie potrzebne:
Wydmuszki i połówki jajek
Barwnik spożywczy (bądź barwnik do jajek)
Kwiatki jakie tylko przyjdą nam do głowy, byle zmieściły się w wydmuszkach
Wata
Rzeżucha
Opakowania po jajkach
Mech
Małe jajeczka styropianowe
Woda
Sporo czasu i cierpliwości
Wykonanie.
Przede wszystkim dużo wcześniej zbieramy wydmuszki. Gdy już mamy odpowiednią ilość malujemy je korzystają z barwników spożywczych bądź takich do malowania jajek. Barwnik zalewamy wrzątkiem, zanurzamy w nim wydmuszkę i po paru chwilach wyjmujemy na folię aluminiową bądź papier do pieczenia. Pozostawiamy do wysuszenia.
Kwiatki kupujemy w kwiaciarni, bądź tak jak ja na giełdzie kwiatowej. Ja mam blisko do tej w Tychach i w miarę możliwości tam się zaopatruję.
Do połówek po jajkach nakładamy watę, zalewamy wodą i posypujemy nasionami rzeżuchy.
W pozostałej części sadzimy kwiatki, oczywiście delikatnie.
O ile rzeżuchę możemy a nawet powinniśmy posadzić w połówkach skorupek bez dziurek pod spodem to kwiatki trzeba sadzić w wydmuszkach aby można je było podlewać.
W każdą czwórkę wytłoczek wkładamy jedną rzeżuchę i dwa kwiatki. A w pozostałą wkładamy trochę mchu i układamy jajeczko.
Jeśli chcemy takim "koszyczkiem" obdarować osobę lubiącą świeże zioła można w jednej wydmuszce je właśnie posadzić. Tu kompozycja z rozmarynem:
Wymaga to trochę czasu i pracy, ale naprawdę warto.