Są różne sposoby robienia żuru i wiele jego odmian podobnych do białego barszczu. Ja podaję taki tradycyjny przepis i kwintesencję smaku żurkowego.
Rozróżniamy dwa rodzaje tradycyjnego śląskiego żuru - samotny - rzadki, żur i ziemniaki na osobnych talerzach i żeniaty - gęsty z ziemniakami.
Rosół, wodę lub wywar mięsny doprowadzić do wrzenia, wrzucić białą kiełbasę. Zaparzać ok. 15 min, żurek ma tylko lekko pyrkać.
Do wywaru dodać pokrojone w kostkę ziemniaki, liście laurowe, ziele angielskie, ziarna pieprzu i jałowiec.
Boczek przesmażyć z cebulką. Białą kiełbasę pokroić w plasterki.
Zawartość patelni wrzucić do wywaru. Gotować kilkanaście minut, aż ziemniaki będą miękkie. Doprawić do smaku chrzanem, solą, cukrem i pieprzem.
Na koniec dodać wymieszany w butelce zakwas i całość zagotować. Ja wlewam najpierw odstaną rzadką zawartość, a potem ewentualnie zagęszczam kilkoma łyżkami mącznej warstwy. Z reszty mącznej warstwy wypiekam chlebki wg przepisu podanego
tutaj.
Wsypać majeranek, dodać zmiażdżony czosnek.
Podawać z jajkami ugotowanymi na twardo.