Kolor zupy wzmaga tęsknotę za moją ulubioną porą roku. Smaczna, jak nie wiem co. Zupa oczywiście . Polecam wszystkim zakręconym warzywożernym stworkom. Wylądował ten przepisik w ulubionych, bo ja się do takowych potworowatych stworzeń osobiście zaliczam. Pozdrawiam
nie dałam gorgonzoli, ale zupa mimo wszystko bardzo smaczna i godna polecenia. Nawet mój 3 letni niejadek sie skusił :)
Zrobiłam zupę specjalnie dla ciężarnej przyjaciółki. Zupa "Shreka" (jak ją nazwałyśmy) została pochłonięta przez przyszłą mamę w ilości trzech porcji. Nawet dzidziuś wie co dobre!!! Zupa pyszna!!