Kapustę surową poszatkować na drobno, kiszoną odcisnąć lub przepłukać aby nie była zbyt kwaśna - wszystko zależy od upodobań. Ja osobiście wolę odcisnąć a pozostały sok zlać sobie do słoika i dokwasić całość jeśli zajdzie taka potrzeba.
Żeberka poporcjować i obsmażyć na rozgrzanym oleju. Przełożyć je do garnka z kapustą a na pozostałym ze smażenia tłuszczu zeszklić pokrojoną w kostkę cebulę. Jak cebulka będzie gotowa przełożyć ją wraz z tłuszczem do garnka z żeberkiem i kapustą, dolać do tego wody, dorzucić kostkę rosołową i przyprawy i dusić na małym ogniu. Całość w miarę potrzeby uzupełniać wodą. Czosnek dobrze jest dawać pod koniec gotowania - dłużej zachowuje swój aromat.
Jak żeberko i kapusta będą miękkie ( ok 2 godzin) pokroić boczek w kosteczkę, podsmażyć, dorzucić do garnka a na pozostałym tłuszczu zrobić zasmażkę.
Jeśli akurat nie mamy boczku spokojnie można go pominąć a zasmażkę zrobić ze smalcu i mąki. Zrumienioną zasmażkę wlać do garnka z kapustą i zagotować.
* w orginalnym przepisie były takie proporcje ale mi tak smakuje ta kapusta że zawsze daje jej więcej nawet po 70 dag - zawsze można ją zamrozić i mieć jako dodatek do schabowego
** jak wyżej
Przepis Roberta Makłowicza - PYCHOTA!!!!