Tylko miodu nie podgrzewać powyżej 40°C ...bo straci swoje walory i stanie się zwykłym cukrem. A jako "napój" w tej kompozycji jest ...za szybko "znikający"
Właśnie dostałam kilogramowy słoik miodu i cięzko kombinowałam, co by tu z nim zrobic (na chlebek to rodzinka nie papu). No to teraz wiem! Przykażę małżonkowi zakup spirytusu.
Tylko dwa tycie kieliszeczki i czuję i w nóżkach i w główce.A tak poważnie ,bardzo smaczne "żądełko".Odstawiłam do "leżakowania".Juz widzę ,że na górze butelki napój jest bardziej klarowny.Czy to sie wyrówna?Czy potem zlewa sie z góry napój?.A co z pozostałą bardziej mętną zawartością?Nie mówię,że jest ona mniej smaczna...
Baśka - kiedy żądełko się sklaruje można go bardzo ostroznie zlać znad osadu, a pozostałość przelac przez watę, wtedy całość będzie klarowna..Nadchodzą chłody - czasami kieliszeczek żądełka na rozgrzewkę jest bardzo wskazany. Przecież to wszystko dla zdrowotności
Super grzeje i rozbraja ( nawet najtwardszych amatorów) !!!!
Mój ulubiony %
ekkore (2006-09-03 20:15)
Pycha, piłam - pijąc spirytusu nie czuć, po kilku kieliszkach wstawanie jednak utrudnione...