Wołowina gotowana w wolnowarze, zawsze wydaje mi się bardziej aromatyczna niż gotowana tradycyjnie. Tak też było i tym razem. Papryka dodawana jest pod koniec gotowania, pozostaje wiec w miarę jędrna i nie traci koloru. Pomidory możemy dodać do wolnowaru, lub później, jeżeli danie będziemy odgrzewać np na patelni.
Wolnowar nagrzać zgodnie z instrukcją. Wołowinę umyć, osuszyć, oczyścić ze ścięgien i tłuszczu. Pokroić w kostkę ok 2x2 cm. Na patelni rozgrzać tłuszcz, partiami obsmażać wołowinę ze wszystkich stron, aby się ładnie zrumieniła. Można mięso przed smażeniem obsypać czosnkiem. Wołowinę wyjąć, a na patelnię wlać bulion i zeskrobać smaki ze smażenia mięsa. Bulion wymieszać z sosem sojowym
Do misy wolnowaru przełożyć wołowinę wraz z sokami które puściła, posypać cebulą, imbirem i czosnkiem, polać bulionem, przykryć.
Ustawić na program low i gotować 7 - 9 godzin, do czasu aż mięso będzie miękkie.
Po tym czasie w małej misce wymieszać mąkę kukurydzianą i wodę, stopniowo dodawać , mieszając, do wołowiny. Dołożyć paprykę. Zwiększyć ustawienie ciepła na high. Gotować 10 do 12 minut lub do czasu lekko aż sos lekko zgęstnieje. Wymieszać z pomidorami. Gotować około 3 minut dłużej lub po prostu, aż pomidory dokładnie się podgrzeją. Podawać z ryżem lub makaronem. Smacznego!
Uwagi: Jeżeli nie podajemy mięsa od razu, możemy sos zagęścić już na patelni, podgrzewając danie. Wtedy też na patelnię dodajmy pomidory.