Cebula posiekana w kosteczkę
czosnek (u mnie 3 ząbki) przeciśnięty przez praskę
mała starta marchewka
olej
pomidory w puszce
ryba bez ości (u mnie 1 płat pangi)
woreczek ugotowanego ryżu (taki 100g)
przyprawy: papryka słodka i ostra, sól, pieprz
opcjonalnie: sok z cytryny, cukier
można też dodać pokrojoną w kostkę paprykę (dodajemy w momencie podsmażania cebuli)
Na oleju podsmażamy czosnek, cebulę i marchewkę, dodajemy rybę (ja dodałam całą, w trakcie się rozpadła,ale można pokroić od razu), dodajemy pomidory i dusimy aż warzywa będą miękkie, odkrywamy i odparowujemy nadmiar płynu. Na końcu dodajemy ryż (chociaż pewnie można też w trakcie, żeby wciągnął sok pomidorowy, trzeba tylko uważać żeby nie rozgotować przesadnie i nie zrobić puddingu ;)). Risotto jest najlepsze na drugi dzień, kiedy się wszystko przegryzie. Ja jadłam samo, ale pewnie można też używać do smarowania chleba jak paprykarz, przyprawiając keczupem. Można też dodać więcej ryby (u mnie nie była za bardzo wyczuwalna, może dlatego, że było jej mało albo dlatego, że panga ma słaby zapach) albo innych składników, zależnie co kto lubi.