Witam! Jeżeli chodzi o herbatniki to zmiękną bo budyń wylewa się na nie goracy,gorzej jezt z tymi na górze,ale dlatego robię polewę czekoladową i też gorącą leję na herbatniki.Nie zmiękną one tak jak te na dole,bo polewa szybko stygnie,ale można ciasto swobodnie kroić nawet orzechy nie przeszkadzają.Zresztą spróbuj sama zrobić to się przekonasz, idaj znać jak Ci wyszło.Pozdrawiam
czy ciasto się dobrze kroi?? Nie lepiej zrobić jakiś spód?
Betmiro! możesz sobie zrobić jakiś spód Twój wybór, ja wzięłam przepis z naszej strony i ulepszyłam go wg. moich potrzeb, (nie chciało mi się piec, a zresztą jak pierwszy raz robiłam to spód był twardszy niż herbatniki). NaTOMIAST JEŻELI CHODZI O KROJENIE, to herbatniki nasiąkną gorącym budyniem i są miękkie, jedynie te które są na górze są twardsze bo są tylko oblane czekoladą, ale możesz śmiało zrobić tylko z jednej warstwy herbatników bez tych u góry (też tak robiłam i wtedy się go łatwo kroi). Pozdrówka.
Super, napewno wypróbuję, tylko to mleko skondensowane, trochę sie boję że wybuchnie...
Cewa2 mnie się to jeszcze nigdy nie zdarzyło, jednak już o takich wypadkach słyszałam, ja gotuję na bardzo małym ogniu pod przykryciem i co jakiś czas dolewam wody jak wyparuje.
Mnie własnie się zdarzyło, cała kuchnia była do remontu, był to pierwszy i ostatni raz kiedy kombinowałam z mlekiem skondensowanym. Ale ten przepis jest super i chyba się przemogę. Co tam kuchnia!
Cewa2 - basia19 ma rację. Gotując mleko skondensowane w puszce, zawsze pamiętaj, aby robić to na malutkim ogniu (ma tylko "mrugać") i przez cały czas puszka musi być przykryta wodą. Pozdrawiam :)))
Oj z tym wybuchaniem to racja! Ważne żeby otwierać przynajmniej trochę przestudzoną puszkę.. Kiedyś omal nie starciłam oka! Otwierałam puszke tuż po czasie gotowania i po pierwszej dziurce mleko = karmel wystrzelił prosto w oko! zdążyłam nieco uskoczyć i chyba tylko dlatego moja gałka jest dzisiaj cała !! Ale karmel jest znakomity! ten smak plus dreszczyk emocji Sama Frajda!
Oj, Oj,Tomasko! Kto to widział żeby otwierac mleko od razu po ugotowaniu? przecież tam się wytwarza ciśnienie, jak chcesz szybko ostudzic to zalej puszkę zimną wodą (ja tak robię) albo ugotuj mleko 1 dzień wcześniej. Pozdrawiam.
Zrobiłam snikersika na święta i była to słuszna decyzja. Do budyniu dodałam odrobinkę więcej masła i mleka, a mleko skondensowane pyrkało się dzień wcześniej (później dodałam odrobinkę gorącej wody, żeby ułatwić nakładanie na orzechy). Przepis już wydrukowałam (żeby przypadkiem gdzieś nie zniknął) i zaznaczyłam przy nim wielki plus z wykrzyknikiem (to takie moje oznaczenia potraw pysznych, żebym wiedziała do których warto wracać). PYCHOTKA!
KikoGD, dzięki Ci za pochlebny komentarz, a jeżeli masz mały (taki jaki ja miałam) problem z rozprowadzaniem mleka na orzechach, to wpadłam na pomysł jak je bez problemu rozprowadzić, otóż nałożyć mleka do szprycy takiej zwykłej jak do tortów i cieniutko wyciskać paski jeden przy drugim (już to wypróbowałam i naprawdę warto, nawet nic nie trzeba równać, pozdrawiam serdecznie i życzę smacznego.
To było jakies 10 lat temu :) i robiłam pierwszy raz.. ale to fakt.. że bywają dni kiedy człowiekowi rozumek ucieka :)
Łakomczuszku na pewno nie pożałujesz, bo u mnie ciągle mogli by jeść snikersa, naprawdę wart jest zachodu, pozdrawiam serdecznie i daj znać jak smakował.
Witam serdecznie :) jestem zupełnie początkująca na WŻ :) mam pytanko czy te orzeszki w snikersie mają byc napewno solone? nie wpłynie to źle na smak ciasta ? :) dziękuję z góry za odp :)
Aneczko8, tak orzeszki mają być solone, u mnie jeszcze nikt nie narzekał na smak tego ciasta, wręcz przeciwnie wszystkim bardzo smakuje, (no ale to już kwestia smaku, nie wszyscy mają te same smaki, przeczytaj komentarze i zobacz czy waro je zrobić, tak samo jak ciasto pod nazwą "Rafaello inaczej" - które jest również w moich przepisach, tam masz ciasto ze słonymi krakersami i też jak na razie wszystkim smakowało) pozdrawiam.
Aneczko , można rownież z powodzeniem zakupić orzeszki w łupinkach i je po prostu obrać, ja tak często robię, a te solone (jeśli ta sól oczywiście komuś przeszkadza) można przepłukać wodą a potem doskonale wysuszyć- tez tak robilam.
Dziekuję za podpowiedzi :)) właśnie się zabieram za pieczenie :)
Ciasto pyszne Polecam
basiu czy to ciasto nie nazywa się czasami krówka bez pieczenia
Nie, w krówce nie ma orzechów i to w takiej ilości, a przecież jest dużo ciast do których daje się mleko w puszce i wszystkie nie nazywają się krówki.
ciasto wygląda bardzo apetycznie,zastanawiam się tylko czy ta masa budyniowa nie jest za luzna?Chętnie bym wypróbowała,
gosia111, masa budyniowa nie jest za luźna, to co na zdjęciu troszkę wycieka to ugotowane mleko z puszki, pozdrawiam.
super ,napewno się skuszę!!!!!pozdrawiam
w smaku bardzo dobry, ale się mi rozwalał, orzeszki nie trzymały się budyniu
Może miałaś budyń za rzadki, ja orzeszki wklepuję do budyniu.
budyń wyszedł bardzo gęsty, nawet wydawało mi sie że za bardzo, i orzeszki nie chciały sie wcisnąć
Moje orzeszki też się nie trzymały mimo że je wklepałam w budyń. Na pewno jednak nie zmieniło to smaku ciasta. Bardzo słodkie i bardzo pyszne. Zniknęło w mgnieniu oka :)
Sabio doprawdy nie wiem dlaczego się Wam orzeszki nie trzymają budyniu, nie wiem co doradzić, pozdrawiam.
No nie wiem Basiu ;). Myślę, że nie ma się co tym przejmować bo ciasto naprawdę zniknęło w błyskawicznym tempie :D. Pozdrawiam cieplutko :D
Ciasto pyszne; zrobiłam z budyniem toffi, a orzechy wsypałam do masy budyniowej, pozdrawiam.
ciasto bardzo dobre, orzeszki dobrze trzymały się w budyniu ale gorzej było z rozsmarowaniem karmelu na orzeszkach, odklejały się
renataz36 (2005-12-01 07:11)
Ciasto zapowiada się bardzo smacznie a ponieważ ostatnio jestem wielbicielką 3 BIT - ciasto od pika15 teraz chętnie spróbowałabym Twojego snikersa mam tylko pytanie, czy herbatniki ładnie zmiękną i pozwolą się dobrze kroić? Orzechy też ładnie się kroją?