Ja przechowuję go w piwnicy.
Faktycznie w ten sposób można konserwować, ale wg mojej wiedzy trzeba dobrze posolić tzn. sól powinna stanowić ok. 20% wagi tego, co będziemy zasalać.
Mozna do każdego słoiczka na wierzch wlać troche oleju(oliwy). Nie dociera powietrze do szczawiu, a więc dodatkowo zapobiega psuciu. Stoi całą zimę w piwnicy.
Nigdy nie dodawałam oliwy na wierzch,więc w tym roku wypróbuję.Dzięki za wskazówkę.
A później do zupki trzeba go płukać z soli?
Super szczawik. Też taki robię na zimę. tym sposobem też robię boćwinkę,koperek,pietruchę,seler i włoszczyznę.
Nie, nie trzeba go płukać. Tylko później ostrożnie z dosalaniem zupki:).
Robie identycznie od kilkunastu lat. Mocno upycham szczaw w sloiczku a na gore wlewam lyzke oleju. Bywalo ze i 2 lata stal w piwnicy i nic nie dzialo sie z nim. Najprostszy sposob na pyszny szczaw do zupki. W tym roku wedle wskazowek zrobie botwinke.Jestem ciekawa efektu.
Gusiak (2009-07-16 09:39)
Jesli nie trzeba go pasteryzować to przechowywać trzeba w lodówce czy nie ma to znaczenia?