Wlasnie upieklam.
Ciasto bardzo dobre!
Dziekuje za przepis!!!
Rozumiem że gorącą masę wykładamy na gorące ciasto i pieczemy 10 minut i po 10 minutach wyjmujemy wkładamy pianę z białek i znowu wkładamy do piekarnika.
Dokładnie tak
Rany jaka fajna szarlotka będzie kolejnym ciastem wypróbowanym przeze mnie choć już widzę że będzie pycha. Piekę sernik pod nazwą złota rosa bo też jest na nim piana z białek z "oczkami". Ląduje w ulubionych
ja znam "złotą rosę", ale sernik. cała rodzinka przepada. tym razem spróbuję twojego przepisu. coś nowego...
Witaj Patrycjo!
Zachęciłaś mnie do zrobienia super szarlotki Tak więc dodaje do ulubionych Pozdrawiam!
Cieszę się bardzo :) Jak już zrobisz to czekam na komentarz .Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Patrycjo, Twoja szarlotka to sama słodycz Wszyscy są zachwyceni, szczególnie mój mąż Pozdrawiam i dziękuję
Jak czytam takie słowa uznania to aż się czerwienię...:) Dziękuję Aniu, ze skorzystałaś z tego przepisu. pozdrawiam Ciebie (i Twojego męża) Bardzo serdecznie :))
Bardzo dobra :) Zrobiłam na imieniny i wszystkim smakowała!!
jestem w trakcie pieczenia... piekarnik nie ma termometru - improwizuję. Życzcie powodzenia. Pochwalę się efektem :)
W takim razie zyczę powodzenia i czekam na komentarz :)
Szarlotka boska - ciut za słodka ale ogólnie rewelacja. Przyznam, ze ciut zmodyfikowałem przepis dostosowując go do swoich warunków - jabłka miałem w postaci masy ze słoików, wiec tylko je podsmażyłem z masełkiem i dodałem cynamon, nie dodałem cukru.a co do ciasta, nie ucierałem (nie mam czym i w czym) wiec cukier (pudru też nie miałem) :) wymieszałem z roztopiona połówką Kasi. Pominąłem cukier waniliowy z powodu jego braku. Tak wiec szarlotka Złota Rosa po studencku. Dziękuję za przepis - żałujcie, ze nie widzieliście mojej radochy jak zobaczyłem kropelki rosy :)
Oj żałuję, żałuję:)) Lamalas, cieszę się, że szarlotka się udała. Obawiałam się, że nie wyszła, bo nic nie pisałeś, a tu proszę... Pełen sukces. Gratuluję udanej improwizacji i przesyłam pozdrowionka!
Eluniu, przykro mi,że szarlotka Ci nie wyszła :( Zastanawiam się dlaczego...? Może masa jabłkowa ze słoika była za rzadka i, a ciasto nie dopieczone i masa w nie wsiąkła.... nie mam pojęcia...
Pyszne!!! Ciasto!! pomimo tego,że wyszedł mi zakalec odkąd mam nową kuchenkę to zawsze mi zakalce wychodzą z wyjątkiem ciasta kruchego , no nie wiem co sie dzieje:(((
Upiekłam to ciasto i wyszedł totalny zakalec. Ale w smaku bardzo dobre. Chciałam zapytać autorkę czy wszystkie składniki ciasta ucierasz mikserem czy wyrabiasz to ciasto ręcznie??? Ja spróbuję jeszcze z tym ciachem..
Zastanawiam się, czemu mógł Ci wyjść zakalec, Cynamoon.....i trudno mi powiedzieć. Ja robię tą szarlotkę zawsze tak samo: stopniowo dodaję kolejne składniki i wszystko ucieram mikserem. Ciasto wkładam do nagrzanego piekarnika. Może ktoś inny podpowie, jaka może być przyczyna tego, że wyszedł Ci zakalec....?Pozdrawiam cieplutko:))
Patrycjo, może cynamoon dała za soczyste jabłka? W sobotę robiłam jabłecznik na kruchym spodzie a że nie miałam szarej renety, więc dałam takie jakie były w sklepie, deserowe do jedzenia. Ciasto się mi gotowało tyle soku się wytworzyło. Na szczęscie kruche trochę inaczej reaguje jak ucierane.
Ja dodaje do podduszonych juz jablek sucha galaretke cytrynowa. Masa jablkowa jest zwiezlejsza. A przepis wspanialy ciagle do niego wracam:)
Jestem zawiedziona....bardzo sie nastawiłam na to ciasto, a ono mi nie wyszło..totalna klapa...ciasto wyszło zbite i zakalcowate.W smaku jednak jest dobre, nawet bardzo.
Zastanawiałam się wspólnie z koleżanką czy aby nie trzeba było najpierw całkiem upiec ciasto i dopiero na takie wyłożyć jabłka, bo niestety w przepsie jest tak zawile i niejasno to napisane (przynajmniej dla mnie) , że być może ciasto by się udało gdyby autorka jaśniej napisała co po kolei robić ( kiedy i po jakim czasie wyjąć ciasto, żeby wyłożyc jabłka).....eehhhh
Raczej nie skorzystam już z tego przepisu....
Pozdrawiam.
Zosiek, przykro mi, że szarlotka Ci nie wyszła:) Przepis, wbrew Twojej opinii, starałam się napisać w miarę dokładnie. Napisałam, że ciasto należy upiec przed wyłożeniem jabłek (podałam nawet czas pieczenia). A dopiero potem wyłożyć jabłka na gorące ciasto i ponownie upiec (jest to nawet podkreślone). Wydaje mi się, że jest to dość dokładnie napisane, ale być może to przeoczyłaś...Cóż, dziękuję jednak za wyrażenie opinii :) Pozdrawiam serdecznie:))
Przepis jest naprawde świetny ! i bardzo przejrzysty. Szarlotka wyszła mi wspaniała, ładne wyrośnięte ciasto i piękna złota rosa! ale to nie zmienia faktu że jestem wściekła bo kot zniszczył mi całe ciasto, wyjadł całą piane z wierzchu....chyba go normalnie zastrzelea takie było piękne nie zdąrzyłam nawet spróbować bo miało stygnąć
Właśnie upiekłam to cudeńko. Oboje z mężem jesteśmy zachwyceni. Wspaniała szarlotka. Moja mama (wielbicielka jabłeczników) osika się dziś ze szczęścia. Dzięki wielkie za przepis.
Dodam jeszcze, ze trochę zmodyfikowałam przepis. Do ciasta zamiast proszku dałam sodę (bo nie miałam proszku), a do jabłek dałam łyżkę mąki ziemniaczanej (bo bałam się, że ciasto za bardzo zwilgotnieje pod wpływem owoców). Jedyna wada ciasta - nie miałam "rosy" na wierzchu.
Szarlotka naprawdę przepyszna! I pojawiły się na górze piękne złote kropelki. Z tym, że następnym razem ( a napewno taki nadejdzie), dodam mniej cukru bo jak dla nas trochę za słodka. A skusiła mnie nazwa, bo piekę także sernik "złota rosa" i jest przepyszny! Dzięki za super przepis :-)
Ulubiona, rozpływająca się w ustach szarlotka mojej całej rodziny!!!
PYCHA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pierwszy raz zrobiłam ją rok temu i od razu przepis ten zagościł na stałe w naszym weekendowym menu;)
Szukałam ciasta z jabłkami od dawna! Ale ta szaroltka i murzynek z jabłkami( Kasiulki) to nasze rodzinne przysmaki.
Dziękuje PATRYCJO!
POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
polecam. przepyszna!
Rewelacja ,piękna rosa pojawiła się,polecam:)
katarzyna24 (2008-07-23 20:10)
Też robię taką szarlotką. Rosa na piance to fajny efekt. Polecam gorąco!