Mieszamy składniki nadzienia. Do ciepłego mleka dodajemy drożdże i cukier. Zostawiamy na pewien czas, żeby drożdże zaczęły pracować.
Mieszamy mąkę, cukier i sól i kilka kropel aromatu pomarańczowego lub migdałowego (wedle gustu). Wlewamy lekko pieniący się zaczyn i ubite jajko z żółtkiem. Dobrze wyrabiamy. Na koniec dodajemy rozpuszczone masło i rodzynki - wyrabiamy. Czekamy aż ciasto urośnie.
Dzielimy ciasto na części (mnie wyszło 5). Rozwałkowujemy placki grubości palca na posypanej mąką stolnicy. Nakłądamy placki na siebie, smarując cienko nadzieniem. Składamy, wałkujemy, składamy, wałkujemy, powtarzając czynność kilkakrotnie. Rozwałkowujemy ciasto w formie taśmy tak, aby można było je podzielić nożem na prostokąty dł ok. 15 cm i szerokości ok. 5 cm.
Prostokąty zwijamy w kształcie ślimaków i przyciskamy od góry, aby były bardziej szerokie niż wysokie. Ukłądamy na blaszce wyłożonej papierem pergaminowym lub posmarowanej masłem i posypanej bułka tartą, odstawiamy do wyrośniecia na 1 - 1,5h w ciepłym miejscu.
Smarujemy białkiem i pieczemy ok. 20 min w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
DLA LENIWYCH:
Przygotować nadzienie.
Nie trzeba używać migdałów do nadzienia. Wystarczy masło, cynamon i miód.
Zrobić ciasto.
Rozwałkować koliste placki.
Ułożyć placki jeden na drugim przekładając nadzieniem.
Rozwałkować na kształt koła.
Podzielić jak ciasto na pizzę.
Pozwijać kawałki, aż utworzą się rogaliki (zwijać od szerszej strony).
Odstawić do wyrośnięcia.
Posmarować białkiem.
Upiec.
artykuł
przepis
galerię
film
