Czekoladowy spód:
75g masła
75g ciemnej czekolady
50g cukru
2 małe jajka
60g mąki pszennej
1/4 szklanki posiekanych orzechow (niekoniecznie)
Masa serowa:
1,5 szklanki musu z dyni
1kg sera zmielonego trzykrotnie
5 jajek
2 żółtka
1,5 szklanki mleka skondensowanego słodzonego
0,5 szklanki śmietany kremówki 30%
3 pełne łyżki mąki ziemniaczanej
1/3 łyżeczki mielonego cynamonu
1 cukier waniliowy lub 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
Smietanka na wierzch:
200g gęstej kwaśnej śmietany 18%
3 łyżki cukru
Glazura pomarańczowa:
150g dżemu pomarańczowego
3 łyżki wody
Sos toffee:
1 szklanka śmietany kremówki 30% lub 36%
1/4 szklanki brązowego cukru
1/4 szklanki miodu płynnego
1/4 szklanki masła
*1 szklanka = 250 ml
Na początku,żeby zachęcić do zrobienia tego sernika wyjaśnię, że masę serową robi się najłatwiej i najszybciej, a reszta to dodatki, które upiększają sernik zarówno wizualnie jak i smakowo. Każdy może wybrać to, co mu odpowiada najbardziej.
Zaczynamy od dyni, którą możemy przygotować dzień wcześniej.
Małą dynie myjemy, obieramy ze skóry, wydrążamy i kroimy w kostkę, którą wkładamy na blachę z papierem do pieczenia i zapiekamy w 200 stopniach około 1 godziny. Studzimy i miksujemy.
Masa serowa:
W dużej misce mieszamy (np. łyżką) wszystkie składniki na masę serową (mus z dyni, ser, jajka, żółtka, mleko skondensowane, śmietanę kremówkę, mąkę ziemniaczaną, cynamon, cukier waniliowy). Odstawiamy masę na czas przygotowania spodu.
Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni.
Czekoladowy spód:
Masło kroimy na kawałki i razem z połamaną na kosteczki czekoladą wkładamy do rondelka, mieszając roztapiamy na małym ogniu. Po ostudzeniu dodajemy jajka i cukier i ponownie mieszamy. Wsypujemy przesianą mąkę i teraz mieszamy przez około minutę aż składniki sie połączą. Można dodać orzechy. Wykładamy spód do tortownicy wysmarowanej masłem i wyłożonej papierem do pieczenia a nastepnie wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy przez 13 minut. Tortownicę wyjmujemy,ale piekarnika nie wyłączamy.
Na podpieczony spód wylewamy masę serową i wstawiamy z powrotem do piekarnika. Pieczemy przez 15 minut w 175 stopniach a następnie zmniejszamy temperaturę do 120 stopni i pieczemy sernik przez 1,5 godziny.
Śmietanka na wierzch i glazura pomarańczowa:
Wyjmujemy sernik i rozsmarowujemy na nim kwaśną śmietanę z cukrem. Wstawiamy z powrotem do piekarnika i pieczemy przez 15 minut. Sernik od razu wyjmujemy z piekarnika i studzimy.
W rondelku zagotowujemy dżem pomarańczowy z wodą i jeszcze gorącą rozsmarowujemy na powierzchni sernika.
Ostudzony sernik wstawiamy do lodówki bez obręczy tortownicy i bez przykrycia na całą noc lub jeszcze dłużej, jeśli mamy czas.
Podajemy z sosem toffee, który robimy umieszczając wszystkie składniki w rondelku i mieszamy aż do zagotowania. Gdy cukier sie rozpuści gotujemy masę na małym ogniu przez około 15 minut aż sie zredukuje płyn mniej wiecej o połowę. Sos jeszcze trochę zgęstnieje po ostudzeniu.
życzę udanych eksperymentów i smacznego! :)
K-luczak dziekuje za tak mily komentarz. Ja rowniez czekam na sezon dyniowy, ktory tutaj jest tylko w okresie Haloween i jak sie tylko pokaza pierwsze dynie, to biore sie niezwlocznie za ten sernik Pozdrawiam serdecznie :)
K-luczak, jesli zastapisz dynie musem jablkowym, to prosze o opinie i zdjecie, jako dopelnienie tego smaku.
No i stalo sie nadszedl czas na dynie i pojawil sie sernik z nutka dyni, tym razem wersja w kostkach ;)
Zastapiłam dynię musem jabłkowym ( niżej fotka). Szczerze - to juz nie to samo . Rodzince ciasto smakowało, moje kubki smakowe jednak pamiętają dyniową nutę....
Poczekam do jesieni, wtedy sernik jest najsmaczniejszy .
Zastapilas musem jablkowym? A to ciekawe rozwiazanie, mozna by kiedys sprobowac
Tym razem z polewa toffee trochę przesadziłam, bo gotowałam ok. 30 min. i za bardzo mi zgęstniała i źle się kroił sernik, jednak na następny dzień było już znacznie lepiej :)