Cały schab natrzeć mocno solą i wyciśnietym przez praskę czosnkiem. Owinąć folią spozywczą i wsadzić do lodówki na minimum 48 godzin.
schab wyjąć, włożyć do garnka, podlac wodą tak, aby był zakryty, dodać ziele, troszkę soli i pieprz. Gotować na małym ogniu 45 minut - tak, aby po nakłuciu nie "puszczał na czerwono"
Schab wyjąć pokroić w plasterki. Z rosołu pozostałego go gotowaniu odcedzić 0,7 litra bez śmieci :). W tym rosole (gorącym!) rozpuscić obie galaretki.
na głębokim półmisku poukładać plasterki schabu, poprzekładac je plasterkami ( ja kładę pół-plasterki) ananasa, ozdobić rodzynkami i orzechami.
Zalac galaretką, ozostawić do stężenia.
Wbrew pozorom danie nie jest zbyt pracochłonne, a na wszelkich przyjęciach znika dość szybko :):)