Na przekąskę, przystawkę, czy jak kto woli czekadełko proponuję :
- przygotować pucharki, miseczki
- jeśli nie mamy serka z bazylią w postaci kulek, ser łączymy z drobniuteńko pokrojoym listkiem bazylii, ew. śmietaną i tworzymy malutkie kuleczki
- kielbasę kroimy w plasterki (ok.2-3 na porcję) i podsmażamy na krucho
- każdą cząstkę suszonego pomidora kroimy na 3 części
- pomidorki koktailowe na połówki
- twardy ser ścieramy na tarce (wszystko jedno czy na grubych oczkach, czy drobnych)
rozgrzewamy patelnię teflonową i jej dno posypujemy cieniuteńką, "dziurawą" warstwą sera po ok. minucie bardzo ostroznie podważamy powstały placek - wafeleki przenosimy na talerz i smażymy kolejne,aż do wyczerpania sera. Placuszki są bardzo, ale to bardzo kruche więc przenosimy je delikatnie.
Do każdego naczynia wkładamy liść cykorii, dno obsypujemy drobną zieleniną (np. z mix'u sałat, lub drobno porwaną cykorią, lub mieszaniną bazylii i pietruszki), wkładamy na przemian kiełbaskę, suszonego pomidora i kuleczkę sera. Całość obsypujemy resztą drobnej zieleniny i delikatnie wkładamy kilka oderwanych od naszych placków kawałków "wafelków". Przyozdabiamy połówką pomidorka koktailowego
Składniki sosu miksujemy.
Podajemy go w osobnym naczyniu lub skrapiamy przystawkę tuż przed podaniem.