utracone komentarze
basia19 w dniu 2007-02-18 napisał(a):
Na mniejszej blaszce 25/40 ciasto będzie wyższe, ja piekłam na dużej blaszce.
halinka12 w dniu 2007-02-18 napisał(a):
mam pytanei jakim sposobem masa ci wyszla rozowa jesli galaretki byly stegniete
basia19 w dniu 2007-02-18 napisał(a):
Widocznie zastygła galaretka też może zabarwić krem.
shira w dniu 2007-02-18 napisał(a):
wygląda pyysznie. Ląduje w ulubionych i czeka na swoją kolejkę. Pozdrawiam
Sweetya w dniu 2007-02-18 napisał(a):
Super-bardzo mi się podoba -szczególnie ta różowa masa;)Basiu-powiedz proszę czy budyń się nie rozrzedza po dodaniu reszty składników?Czy lepiej trzymać w chłodzie dla pewności?Dziękuję
basia19 w dniu 2007-02-18 napisał(a):
Sweetya, budyń się nie rozjeżdża, nawet jest dość ścisły, a z lodówki trzeba wyjąć przynajmiej na 1/2h przed spożyciem, choć od razu z lodówki też można jeść, ale wtedy budyń jest twardszy, pozdrawiam.
agata 70 w dniu 2007-02-19 napisał(a):
Mam taki sam przepis ale umnie nazywa się ambasador. Bardzo go lubie nie umię mało go zjeść.
basia19 w dniu 2007-02-19 napisał(a):
U mnie ambasador to zupełnie inne ciasto, jak kiedyś będę go robiła to dam przepis razem ze zdjęciem.
ilka76 w dniu 2007-03-26 napisał(a):
Basiu pożyczyłam sobie Twoją masę do innego ciasta. Spód zrobiłam z ciasta ucieranego z dodatkiem cytryny, masę zrobiłam z gotowych budyni w proszku, dodałam dwie galaretki i wierzch polałam czekoladą. Masa jest naprawdę pyyycha! Robiłam oczywiście w mniejszej blaszce:))
basia19 w dniu 2007-03-26 napisał(a):
ilko76, i tu popełniłaś błąd, zastępując budyń kupnym, kiedyś też tak zrobiłam ( z czystego lenistwa), ale zapewniam Cię że ten zrobiony samemu nawet się nie umywa do kupnego, zrobiony jest o wiele smaczniejszy, no ale to kwestia gustu, można przecież poeksperymentować - no nie ? pozdrawiam.
Basiu, krem do tego ciasta jest FANTASTYCZNY!!! Niesamowicie smakuje mi czekoladowy z kawałkami czekolady, choć i ten z galaretkami jest wyśmienity!!! Na pewno częściej będę robić to ciasto, bo u mnie wszystkim smakuje. Dziękuję za świetny przepis i ciekawy sposób na wykorzystanie nadmiaru ...mleka...Pozdrawiam. A oto ciacho (przepraszam za nie najlepszą jakość zdjęcia):
Patrycja, ciesze się, że Ci smakowało, ja już tak bardzo dawno go nie robiłam, mam tyle nowych przepisów, że muszę co tydzień piec coś innego, nowego, pozdrówka.
Basiu, dzięki temu przepisowi moja "królewska uczta" była niezmiernie smaczna! Do ciemnej masy wlałam dodatkowo kieliszek spirytusu a czekolada była z orzechami, a do jasnej dwie galaretki i migdały. Świetny przepis!