Z dziada pradziada jestem Ślązaczką i mieszkam na Śląsku, ale o czymś podobnym jeszcze nie słyszałam, pozdrawiam.
przepraszam ale prażonki to zupełnie coś innego robi się je w specjalnym garnku a produkty to: boczek, kiełbasa, cebulka, marchewka, zielona pietruszka oraz różne przyprawy i oczywiście z ziemniaki ale surowe to wszystko powoli praży się na ognisku wtedy są najlepsze, pozdrawiam
Ulla dokładnie masz rację (odsyłam do moich przepisów na prażonki) a ta potara tutaj to PRAŻOKI i też są pycha choć to zupełnie co innego
Ulla to co opisujesz to u nas nazywa się "dymfki" i robi się je w specjalnym kociołku na ognisku, tak jak piszesz.
ja też jestem z zawiercia, prażonki prosto z gara z ogniska są najlepsze na świecie.
u mnie w domu to sie nazywa Lamięszka.ja najbardziej lubie wyrabiać z niej cienki placuszki i smażyc na tłuszczu ze skwarkami.Taka przypieczona najlepiej smakuje:)
przepisy nadesłane (2004-09-27 12:19)
opinie do przepisu:
W smaku było dobre, ale ponieważ nigdy tego nie widziałam to nie jestem pewna czy wyszło takie jak powinno...
JoannaP [4.09.2002 11:19]
HA! Ludziska kochane! Tą potrawę przewspaniałą zaszczepił na rodziny grunt mój ojciec.
Pochodzi z lubelskiego, a tam nazywalo sie to: Psiocha (nazwa z pieprzykiem :) Polecam sposób podania Psiochy taki który przyjął sie w mojej rodzinie, a jedzącym (zwłaszcza dzieciakom) dostarcza sporo frajdy. Otóż na środku stołu ustawia się gar z przygotowaną Psiochą, a obok każdego biesiadnika spodeczek z tłuszczykiem i skwareczkami oraz drugi spodeczek z maślanką (lub jogurtem naturalnym, jak kto lubi). Formujemy w łapkach kulkę z psiochy, maczamy ją najpierw w tluszczyku, potem w maślance i ładujemy prosto do buzi.
PYCHOTA!!!
Pulsacja [17.07.2002 15:34]
Mój Tato nazywał tę potrawę GAMZA - uwielbiałam ją, szczególnie ze skwarkami. Pamiętam jak parzył sobie ręce, formując kulki z jeszcze gorących ziemniaków. Niestety kaloryczne ......
kasiulek [12.07.2002 14:51]
Ja i moja rodzina pochodzi z okolic Częstochowa, ta potrawa znana jest tam pod nazwą Prażuchy ale całkowicie popieram. To jest pychotka mniam mniam...
Pinio_St [10.07.2002 21:52]
A u mnie w domu takie danie nazywa sie porka. Moja mam, która pochodzi z radomskiego, robi je tak samo, tylko nie formuje ziemniaków w kulki. Pycha!
berenia [9.07.2002 10:25]
To prawda że to pychotka. Ja lubię z mięsem i sosem z łopatki.
dzierze [9.07.2002 08:32]