Raczej malinki nie pasuja mi do tych placuszkow....a kotleciki robie czesto i do nich jakas suroweczka....
Ja podobnie jak carmen robię te placuszki, ale jem w wersji wytrawnej np. z sosem grzybowym, lub węgierskim:)
To nie są kotlety ziemniaczane,tylko placki z gotowanych ziemniaków,kotlety robię inaczej wg przepisu babci,są na ostro w środku z cebulą i pieprzem,te placki są z cukrem i smietaną:) Proszę spróbować tej wersji .
Kotleciki wg Różyczki to świetna sprawa!!!!! Moje dzieci zajadały się nimi. Zrobiłam tak jak w przepisie, podałam z cukrem pudrem, śmietaną Piątnica i sokiem malinowym. Rewelka!!!!! Sama się zajadałam. POLECAM!! Jeżeli dzieci lubią naleśniki, gofry itp to bedę również przepadac za tymi placuszkami! Sama już przepadam :-) i na pewno bedę robic je często. Gorąco Polecam!!!! Jeśli ktoś zrobi to tak jak jest w przepisie to malinki jak najbardziej pasują!! Prawda niebieska-różyczko? :-) pozdrawiam