najpierw rozpuszcza się galaretkę,potem wlewa budynie rozmieszane we wodzie i zagotowuje,to jest o.k.W tym przypadku nie chodzi o żelujące właściwości galaretki /zresztą jest jej mało,tylko 1/bo masę usztywniają budynie.Galaretka dodaje tutaj koloru i smaku.Nieraz robiłam w ten sposób ciasto z brzoskwiniami i masa fajnie zastyga.Wkrótce zamieszczę swój przepis.
Bardzo smakowicie wygląda!
O kurcze Domicello swoimi szczegółowymi pytaniami dałaś mi do myślenia, na temat czy gotowac galaretkę czy też nie! Ale ja dokładnie zrobiłam masę truskawkową tak jak jest napisane w przepisie, który zresztą przepisałam z w/w wydawnictwa, i wszystko wyszło jak należy, tzn masa jest zwarta. Robiąc tą masę w ogóle nie przyszło mi do głowy, że w zasadzie galaretki się nie gotuje!
Dziękuję tutaj ALICJI58 , że podała bardziej szczegółowe wyjaśnienia, pochodzące z jej praktyki w przygotowaniu podobnej masy .
Jeszcze raz wyjaśniam, że ja rozmiksowane truskawki, po wlaniu do nich rozpuszczonej galaretki, zagotowałam i zaraz dodałam rozpuszczone budynie . Masa ta po chwilowym gotowaniu zgęstniała, tak jak robi to każdy gotowany budyń.Jest to przetestowane przeze mnie i się sprawdziło.
Jemmo4, ciasto to nie tylko smakowicie wygląda, ale również wyśmienicie smakuje. Ja robię jego powtórkę na przyszła niedzielę. Pozdrawiam i życzę udanego wypieku :)))
basilek Bardzo dziękuję Tobie i ALICJI58 , przekonałyście mnie do gotowania galaretki,przepis mi się podoba,zrobię i napiszę jak smakował.Pozdrawiam !!!!!
Domicello, powodzenia i miłych wrażeń smakowych :))
Ponieważ kupuję dwumiesięczniki ″ciasta na stół ″i często z nich korzystam,więc ten placek też robiłam.Polecam ,super smakuje.: )))))
Ja po raz drugi zrobiłam to ciasto, gdyż córka na urodziny zażyczyła sobie właśnie ten placek. I muszę napisać, że podany przeze mnie wymiar blaszki jest ciut za mały, tj 37 x 26 cm, aby wszystko się ładnie zmieściło. Ja tym razem do masy śmietankowej użyłam tylko 1/2 l śmietany. Przeprowadziłam małe śledztwo i okazało się, że dzieci przy obieraniu 1 kg truskawek, trochę ich zjadły, o czym nie wiedziałam, bo nie było mnie w domu w tym czasie. A że zmiksowały też truskawki, nie zauważyłam różnicy w ilości. Bardzo proszę o użycie ciut większej blaszki lub zmniejszenie ilości truskawek do 60-70 dag. Bardzo przepraszam za to zamieszanie.
Zrobiłam ciasto dostosowując się do Twoich ostatnich instrukcji. Mianowicie: truskawek zużyłam ok. 70 dag, śmietany 1/2 l. Biszkopt upiekłam swój. Wolałam upiec z 6 jaj, druga połowa została zamrożona na następny raz. Wierzch posypałam kakao. Masy są zwarte. Do śmietany dałam żelatynę, gdyż po kilkakrotnym stosowaniu fixów nie mam do nich przekonania. Jak dla mnie żelatyna lepiej się sprawdza.Śmietanę najpierw ubiłam, a dopiero póżniej wymieszałam z żelatyną. Ciasto jest pyszne. Polecam!
Dziękuję za przepis i pozdrawiam!
Jemmo4, dziękuję za pozdrowienia i miło mi, że i Ty chwalisz ten placek, a widzę że wyszedł Ci śliczniutki :))
Przepyszne ciasto! Zrobiłam z małą zmianą - na wierzch zamiast herbatników dałam galaretkę truskawkową. Ja również jak Jema4 do śmietany dałam żelatynę, bo nie mam zbyt dobrych doświadczeń ze śmietan-fixami, a biszkopt upiekła moja Mama. Ciasto wspaniale się prezentuje i rewelacyjnie smakuje. Mniam....
Dziękuję Kopii za wypróbowanie tegoż placuszka. Widzę, że jest duże zainteresowanie nim, ale tylko Ty i Jemma4, go zrobiłyście, a warto. Ja robiłam go też na urodziny córki i wszyscy jak jeden mąż byli nim zachwyceni . Ohom i achom nie było końca. Wszyscy twierdzili, że tak dobrego ciasta w życiu nie jedli ! Pozdrawiam :D
Ciasto dobre, ale...................... jak dla mnie troszkę masy są za twarde, ale tylko troszkę. Szkoda, że nie pamiętałam, żeby dać więcej truskawek (czytałam wcześniejsze komentarze i zapomniałam), następnym razem dam więcej wtedy masa nie będzie taka twarda, tak samo z serkami i masą kawową. Masa kawowa to mi tak szybko zaczęła twardnieć, że nie mogłam jej rozsmarować, w przyszłości dam 1 łyżeczkę żelatyna zamiast 1 łyżki. Poza tym ciasto bardzo dobre i ładnie się prezentuje, biszkopt też zrobiłam z własnego przepisu, pozdrawiam i dzięki za przepis.
Basieńko, robiłam wszystko wg Twojego przepisu, serek dałam waniliwoy z wiaderka, a masa kawowa jest tak jak w przepisie, schłodzone cappucino ubite ze śnieżkami i żelatyną, nie wiem dlaczego piszesz, że to nie z tego przepisu. Ja każdy jeden nowy przepis jak robię go po raz pierwszy, to jest ściśle robiony wg przepisu autora i tak też tym razem zrobiłam.
Oj, oj Basieńko bardzo Cię przepraszam, ale pomyliłam przepisy, zrobiłam przez pomyłkę z przepisu autorstaw ilka76 "Ciasto kolorowe z truskawkami", jest to bardzo podobny przepis i ciasto bardzo podobne z wyglądu, tak, że jeszcze raz bardzo Cię przepraszam za tę pomyłkę.
Ależ Basiu, wcale sie nie gniewam. Tak właśnie myślałam, że Twoje ciasto jest zrobione z przepisu Ilki76. Pozdrawiam :))
Ciasto rewelacyjne, NIEBO W GĘBIE :))))))
Olu, też tak myślę !
Olu, piękne to Twoje ciasto. Chyba zrobię je na Wielkanoc, bo dzięki Twojemu zdjęciu, przypomniałam sobie jakie ono jest smakowite . Ale oczywiście masa będzie z truskawek mrożonych. Pozdrawiam :))
To moje ciacho w wersji malinowej. Pyszne, ale truskawkowe jeszcze lepsze:-) Polecam!
Basilku! Robiłam to ciasto w trzech wersjach: truskawkowej, malinowej i borówkowej. Najbardziej smakował mi z borówkami. Zdjęcie nie jest zbyt piękne, ale to był ostatni kawałek tego pysznego ciasta (ciasto oczywiście było robione w sezonie ze świeżych owoców).
Kopii, widzę że przepis przypadł Ci do smaku, co mnie ogromnie cieszy i robisz różne jego wersje. Ja robiłam tylko z truskawkmi, ale po Twoich komentarzach będę robic to ciasto z innymi owocami . Dziękuję i pozdrawiam :))
domicella (2008-06-16 16:54)