danie pyszne!
troszeczkę zmodyfikowałam sposób przyrządzenia: osobno smażyłam paróweczki, osobno cebulkę+pieczarki. Cebulkę i pieczarki podlałam bulionem i dopiero po zmiękczeniu przełożyłam do parówek. Podałam z świeżym chlebkiem. Mój chłopak zadał pytanie: ty to naprawdę sama zrobiłaś? ( ps. jestem tak jakby początkująca, hihih) - co oznaczało że mu smakowało. Bardzo ładnie pachnie całe to danie - aż ślinka leci! ps1. dzisiaj na śniadanie Maciek znów zajadał się paróweczkami, bo dania jest naprawdę dużo ( robiłam z 10 paróweczek)
POLECAM I POZDRAWIAM
bardzo sie ciesze, ze smakowalo i ze sie udalo :))
pozdrawiam
jakich parówek najlepiej użyć do tego przepisu?
chodzi zdecydowanie o tzw. cienkie parowki w foliowych oslonkach (u nas tylko te cienkie to parowki, te grube to serdelki)..
ja zazwyczaj uzywam wieprzowych firmy Grot, ale czasem "z braku laku" innych.. im lepszych gatunkowo parowek uzyjesz, tym smaczniejsze bedzie danie :))
pozdrawiam
Podobne danie robie juz od wielu, wielu lat i tez wszystkim smakuje, z tym ze ja osobiscie wole je z parowek grubych/niekiedy nazywaja je kielbasa parowkowa/, sa bowiem miekkie w przeciwienstwie do niektorych cienkich parowek. No i nie daje w ogole smietany.
sprobuj wiec chociaz raz dodac smietane, bardzo zmienia smak in plus.. :))
Bardzo dobre i szybko się robi. Dodaję do ulubionych.
Pycha! Obiad wyszedł naprawdę spory :). Dodałam sobie pod koniec czosneczku - i kompozycja z makaronem rewelacyjna :D. Polecam!
Zrobilammto danie nieco zmieniajac proporcje. Danie bardzo fajne i smaczne. Polecam.
kropka1976 (2005-01-12 14:56)
musze spróbować... wygląda na apetyczne danie ;)