1. Kurczaka nacieramy solą, pieprzem, słodką i odrobiną ostrej papryki. W 1 filiżane bulionu rozpuszczamy nitki szafranu. 2. Na patelni rozgrzewamy oliwę i podsmażamy kurczaka i grube plasterki chorizo, żeby się zrumienił. Następnie wrzucamy krewetki i smażymy tylko tyle, żeby zrobiły się różowe. Kurczaka i krewetki zdejmujemy z patelni. 3. Cebulę drobno siekamy, paprykę kroimy w średniej wielkości kostkę. Podsmażamy na oleju aż cebula lekko się zeszkli. Wrzucamy opłukany na sitku ryż i smażymy 3-4 minuty, aż ryż zrobi się lekko przezroczysty.
4. Następnie dodajemy groszek, obrane ze skóry i pokrojone drobniutko pomidory, krewetki, kurczaka. Doprawiamy papryką (ilość, zwłaszcza ostrej wg gustu) i wlewamy część bulionu (na początek również ten z szafranem). 5. Całość dusimy, od czasu do czasu mieszając i stopniowo dolewając bulion, bo w miarę duszenia ryż będzie go wchłaniał. 6. Gdy po ok. 20 minutach ryż będzie miękki wrzucamy przekrojone na pół oliwki, doprawiamy do smaku i podajemy.
To moja wersja paelli, która napewno znacznie różni się od oryginału. Jeżeli chcecie jeszcze trochę ją do niego upodobnić, poza krewetkami dodajcie jeszcze mule i pokrojone w krążki kalmary.
Dla mnie zupełnie nieistotne czy to prawdziwa paella, czy paella wg nutelli. Ważne, że naprawdę pyszna i powtórki będą nie jeden raz. Dzięki za przepis.
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
patrycja12 (2007-09-08 13:40)
cto nie jest paella