Pączki są przepyszne!!!!!!!ja jeszcze z tych małych skrawek zrobiłam coś ala faworki:)palce lizac!takiego przepisu właśnie szukałam!!:D.U mnie w tym roku tłusty czwartek kilka dni wcześniej:D pozdrawiam
Jutro będę pierwszy raz w życiu robić pączki, i padło właśnie na Twoje, Różyczko:) Co to za jedna ta mąka szymanowska? Mogę zamiast tego dać zwykłą pszenną? Jak żyję, szymanowskiej w moich stronach na oczy nie widziałam;)
Nie polecam drożdży suszonych, bo pączki mogą nie wyrosnąc.
Witaj Lauro:)możesz śmiało dać inną mąkę pszenną.Mąka Szymanowska to zwykła mąka pszenna ale lepszego gatunku.Ciasta z tej mąki wychodzą bardzo smaczne i puszyste, w naszym domu od kilku lat używa się tylko takiej mąki:)
rozumiem że 1 szklanka mleka do rozczynu ma byc ciepła a co z tą drugą szklanką mleka którą wlewamy pózniej? tez ma być to ciepłe mleko?
tydz temu robiłam na drożdżach w proszku i pieknie urosło, nie czuć tak drożdżami ale swieze lepiej sie nadają ;] ...faktycznie masło powoduje ze ciasto jest takie zbite , gorzej sie formuje więc odradzam, powodzenia - super przepis mój ulubiony;]
ja zrobiłam w ubiegłą niedzielę dodałam spirytus zamiast octu ale pączki wyszły twarde i niezbyt smaczne takie trochę gliniaste
Jeżeli pączki wyszły gliniaste to wina mąki. Trzeba było tak jak podałam w przepisie dodać ocet, a nie spirytus. Przykro mi że pączki nie wyszły:( bo jest to naprawdę bardzo łatwy przepis i pączki wychodzą puszyste, pieknie rosną i są smaczne.
robiłam paczki wczoraj wieczorem i wyszły super , robiłam z połowy porcji , mąkę miałam tortową z biedronki , zamiast margaryny dałam masło a cukru dalam więcej niż w przepisie , jak nigdy mi nie wychodziły obwódki to tym razem wyszły :)
Diddlina Twoje pączki to mistrzostwo, może Ci pozazdrościć najlepszy cukiernik:)
a to moje pączki.
jaki piekny bialy lukier ;] śliczne pączusie, wlaśnie zabieram się za swoje ;] mam nadzieję ze wyjdą równie udane ;]
No dobra, pierwsze koty (czyli pączki) za płoty:) Wszystko szło pięknie ładnie do momentu aż zaczęłam roztapiać smalec do smażenia. Ten smród mnie mało nie powalił, chyba miałam jakiś kiepski gatunek smalcu. W każdym razie moje pączki piekły się ładnie, tylko że uparcie nie chciały leżeć na pleckach, po przewróceniu cały czas wracały do pozycji na brzuchu:) Razem z mężem warowaliśmy nad garnkiem i je przytrzymywaliśmy. Wyrosły jak kule armatnie i są całkiem smaczne. Na pewno jeszcze zrobię, ale najwcześniej za rok, to nie na moje nerwy;)
Plusem 'ujemnym' jest to, że cała kuchnia śmierdziała mi tym smalcem, ja przy okazji też, a w nocy śniły mi się pączki:))) Ale przepis jest dobry, ciasto ładnie się wyrabia, a pączki łatwo się sklejają, ani jeden mi się nie rozlazł, tylko z tym smażeniem miałam przeboje.
To najlepsze paczki jakie kiedykolwiek udalo mi sie zrobic, a nie jestem poczatkujaca osoba.Juz podczas robienia ciasta podejrzewalam, ze beda dobre bo ciasto bylo mieciutkie i bardzo sprezyste.Moje innowacje: dalam tylko 2 lyzki cukru, ocet zastapilam wodka (mialam w domu tylko 5% ocet), 600g maki tortowej i 400 maki krupczatki.Wyszly sliczne. pulchne z o0bowiazkowa biala obwodka.Juz podczas pieczenia pochlonelam 3 sztuki.Paczki sa doskonale wyrosniete.Dodaje zdjecie przekroju dla niedowiarkow.Pycha, doskonaly przepis, Wielki respekt dla rodzinnej tradycji.A to dowod:
Acha... Wyszly mi 33 duze sztuki
Ale śliczniutkie Twoje pączusie, nie wiem dlaczego mnie nie wychodzi paseczek po środku.
Skopolendro, wielką radość dla oczów mi sprawiłaś, pączki Ci wyszły pierwsza klasa.:)
I ja się pochwalę, drugi już rok jak korzystam z tego przepisu i kolejny raz wyśmienite. Przyznam się, że też zmodyfikowałam przepis mianowicie dodałam oleju zamiast margaryny. Robiłam z pół porcji i wyszło 28 pączków średnich. Dzięki za przepis.
Pączki pyszne, zrobiłam z całej porcji a do wieczora raptem kilka sztuk się uchowało :),
a o to moje dzieło
Wspaniałe pączusie wszystkim się udały:).Serdecznie pozdrawiam i życzę smacznego
Przepyszne macie te pączki,chyba się skusze i też zrobie,ale najpierw musze znaleść tą mąkę. Mam inne pytanie,co Wy robicie z tymi białkami co zostaną,jest ich duża ilość? Pozdrawiam
Super przepis! Pączki wyszły mi rewelacyjnie, a robiłam pierwszy raz w życiu!
Są super:) piekłam je w sobotę i to były moje pierwsze pączki,wczoraj znow je upieklam ,sa bardzo pyszne rodzinka się zajadała i szybko sie je robi, super przepis:)
Super przepis, jest taki dokladny i to z fotkami krok po kroku. Na pewno z niego skorzystam.
Dziekuje i pozdrawiam.
Ekhm... Pierwszy raz w życiu postanowiłam zrobić pączki. Trafiło na Wasz rodzinny przepis. Ciasto wyszło fajne, super urosło i do tego mega plastyczne. Przy zlepianiu okazało się że sprawa nie jest taka prosta . Nie chciały mi się zlepić - już wtedy przypuszczałam że mi nie wyjdą . Po umęczeniu wszystkich 16 "pączków" ( robiłam z połowy porcji ) nadszedł czas na smażenie. Ani jeden nie ostał się w formie pięknej kuli . Wszystkie mi się pootwierały tworząc coś na wzór róży karnawałowej . Ale co tam... Z góry wyglądały nawet jak pączki... W smaku bardzo dobre. W sumie można by powiedzieć że wyszły mi bo zjedliśmy je ze smakiem i nikt nie przejmował się przypalonymi resztkami powideł .
Więc cóż, polecam ten przepis! Jak mnie następnym razem najdzie ochota na pączki to ponownie skorzystam z tego przepisu, tylko zaopatrzę się w szprycę .
Bardzo fajne pączki: ciasto wyrosło mi genialnie, super się sklejały. Mój tylko błąd: napachałam za dużo marmolady do środka przez co są za słodkie i nadal nie potrafię wyczuć temeperatury smażenia: pierwszą partię szybciutko zjadłam sama, ale drugą podzieliłam się już z sąsiadką ;)
Jestem bardzo zadowolona z efektów i na pewno nie raz wrócę do tego przepisu.
Mój debiut w tym temacie, a jaki udany ! :))))
I teraz już na pewno nie schudnę !!!! :D:D
pączuszki rewelacyjne!!!!polecam ten przepis zwłaszcza początkującym pączkosmażcom ;)
Bardzo polecam ten przepis. Pączki wyszły wyśmienite, bardzo puszyste. Nawet na drugi dzień są się nimi zajadaliśmy choć muszę przyznać, że niewiele ich zostało....
Przepis na pewno zagości u nas na stałe :)
Rewelacyjny przepis,pączki wyszły pyszniaste....
Pierwszy raz robiłam pączki - przepis jest świetny, ciasto się wyrabia w tempie ekspresowym! Na pewno wazne jest to, zeby dzem nie wypływał - wtedy smalec się pali i ciemnieje. Moim sposobem na brak zapachu smalcu i ne to,by nie pryskał jest ćwiartka lub pół surowego, obranego ziemniaka - moja babcia tak robiła.
Skusiłam się na Twoje pączki ciasto wyrobione sobie rośnie .
Zobaczymy jak pójdzie smażenie. Tego boje sie najbardziej.
Zrobione ,smażenie nie bylo takie straszne poszło szybko.
W smaku pyszne pulchniutkie ,wyrabiałam w maszynie do pieczenia chleba,a smażyła w frytownicy.Przepis numer jeden jak dla mnie.POLECAM!!!!!
W końcu przepis z którego jestem zadowolona, choć próbowałam różnych, nigdy pączki nie były takie wspaniałe jak z tego przepisu.Pączki wyszły puszyste, pyszne a na boku mają białą obwódkę.Zrobiłam z marmoladą różaną niebo w gębie.Przepis puszczę w obieg, a jutro wezmą parę pączków do pracy, ciekawe jakie miny będą miały koleżanki.
szykuję się do zrobienia tych paczusiów na tłusty czwartek mam nadzieje że wyjdą pyszniutkie
Ja dziś znowu robie.POLECAM!!!!!!
Mamo Różyczki dziękuje za przepis i tobie niebieska- różyczko że się nim podzieliłaś ,jeszcze żaden mi z drożdży nie wyszedł a ten tak ściskam was za to wirtualnie bo osobiście nie mogę.
ja tez sie zaraz zabieram do roboty,wiem, ze to niezawodny przepis
polecam wszystkim ,super przepis mamo rozyczki
Zawsze myślałam, że mam bardzo dobry przepis na pączki, jednak dziś zrobiłam wg twojej receptury i muszę przyznać, że są wyśmienite. Wrócę na pewno jeszcze nieraz do tego przepisu. Dziękuję i pozdrawiam. A oto mój wyrób
Tak jak pisalam zrobione, czekaja na dalsza obrobke (dekoracja). Jak zwykle pycha, fantastyczny przepis. dziekuje
zrobiłam dzis pączki z twojego przepisu wyszły pyszne i puszyste i co sie okazało że mam identyczny przepis który pochodził z jakiegoś kulinarnego kalendarza i zawsze je robiłam pączki rewelacyjne szczerze polecam
Pyszne!!!! Rewelacyjny przepis, ukłon dla Ciebie MamoRóżyczki
Przepraszam ze pomyłke niebieska - różyczko
Zrobiłam tak na "głupa" z 1/4 porcji przekonana, że coś sknocę po drodze. Ciasto wyrabiałam mikserem. Nie zaopatrzyłam się nawet w cukier puder do dekoracji bo miały nie wyjść. Wyszły. Pyszne, lekkie, nacisnięte wracają do swojego krztałtu. Wyszło mi 10 pączków. Smarzyłam je przy pomocy termometru i uważam że to był dobry pomysł. Temp oscylowała w granicach 120-130 st. nawet białe obrączki wyszly a nie przykrywałam garnka i w sumie mi na nich nie zależało. Polecam niezdecydowanym - ja napewno wrócę do niego nie raz.
Dziewczyny , bardzo się cieszę ze pączki się udały i smakowały, pozdrawiam:)
Pando,super pączki Ci wyszły:)
ewa7 (2011-02-25 00:56)
a czy moge uzyc drozdzy suszonych ?