Wlasnie mam 1. etap za soba... Masa zrobiona, ozdoby powykrawane... Ominelam tylko wycinaie z folii wzoru-wydrukowalam obrazki i z nich wycielam i zrobilam szablony... :) Jednorazowe, ale raczej 2. raz takiego samego obrazka robic nie bede, a nawet gdyby wydrukuje jeszcze raz :)
A co do masy-jest na prawde swietna i robi sie ja zdecydowanie krocej niz mase z pianek marshmallow. Pianki niestety dluuugo sie rozpuszczaja i niemilosiernie kleja-tutaj tego problemu nie ma, bo zelatyna szybko sie rozpuszcza. No i kolejna wada masy z pianek jest problem z kupnem bialych-wszedzie sa kolorowe...
Jutro maluje to co dzis zrobilam, mam nadzieje,ze ladnie mi podeschnie i bedzie sie czym pochwalic... 3majcie kciuki!
Oto moje "dzielo". Tak wygladaja moje ozdoby z masy cukrowej wykonane wg opisu, tylko pomalowane barwnikami w proszku rozpuszczonymi w wodce :) No i niestety nie mialam pisakow wiec kontury tez robilam w ten sam sposob... Niestety nie jest to idealne rozwiazanie, bo czarne kontury-mimo schniecia przez 24h mieszaly sie z kolorami, wiec trzeba bylo zostawiac margines, co biorac pod uwage wymiary detali latwe nie bylo... Poza tym barwniki rozpuszczone w wodce sa rzadkie-na kolejne urodziny dzieci chyba wyprobuje lukier, albo cos innego... Mam rok na przemyslenia, ale metoda zdecydowanie godna polecenia...! Wielkie dzieki autorce za pomysl!
edka81 (2012-12-28 10:10)
wielkie dzieki za pomoc!Wstawie pozniej efekt moich dzialan-jezeli bedzie sie czym chwalic... ;)