Nalewka zrobiona. Teraz zostało mi tylko cierpliwie czekać pół roku:)
Dzisiaj przypomniałam sobie o mojej nalewce i zlałam ją do butelek, teraz tylko zaleje owoce wódkom i za tydzień będzie po wszystkim. Mam nadzieje że nie za długo ją zostawiłam samą sobie.
Nalewka - rewelacja:)
W tym roku postanowiłam pigwę potraktować jak należy i zamiast do herbaty bez cześci wrzucać - zrobić z niej Coś Dobrego...
Pigwa została właśnie zalana mocą 95% i odstawiona...
Mam nadzieję, że przy witaniu wyczekiwanej Wiosny będzie idealna...
Dziękuję za przepis
zhaneell
Naleweczka zrobiona w tym roku,musi odstac swoje.
Owoce nie powinny byc zalewane alkoholem o mocy wiekszej niz 50-70%, inaczej nie wydobedzie calego dobrodziejstwa z owocow. Nalewki mozna robic na 3 sposoby : 1. najpierw cukier, 2. najpierw alkohol, 3. wszystko jednoczesnie. Macerowanie owocow najpierw w cukrze (syropie) stwarza ryzyko podfermentowania owocow. Mozna w ten sposob robic nalewke, ale smak bedzie specyficzny, lekko winny. Polecam sposob 2 : alkohol i owoce maceruja sie 2-4 miesiecy, zlewa sie nalew, owoce zasypuje cukrem i odstawia do rozpuszczenia cukru. Oba plyny nalezy polaczyc, przefiltrowac i odstawic min na 6 miesiecy, ale im dluzej tym lepiej.
nutella (2006-10-06 20:55)
Zgadzam się, nalewka pigwowa jest pyszna i to prawda, że im dłużej stoi tym jest smaczniejsza. Robiłam taką nalewkę w zeszłym roku ale nie z 8 owoców a chyba z 8 kg!! Do tej pory na myśl o krojeniu i wybieraniu drobnych pesteczek przechodzą mnie dreszcze. Ale nalewka jest naprawdę znakomita:)